"Mama zemdlała". Karygodny błąd w prosektorium
W jednym z prosektoriów we Wrocławiu doszło do fatalnej pomyłki. Tuż przed kremacją rodzina zmarłego odkryła, że w trumnie znajduje się obca osoba. Na miejsce wezwano policję.
Błąd pracowników zakładu pogrzebowego został odkryty, gdy rodzina zmarłego pana Roberta poprosiła, by po raz ostatni przed kremacją otworzyć trumnę, chcąc pożegnać się z bliskim.
- Zaczęliśmy krzyczeć, płakać, piszczeć. Mama zasłabła. W środku nie leżał mój tato, tylko zupełnie obcy człowiek. Dużo większy gabarytowo od taty, ledwo mieścił się w trumnie. Ktoś ubrał go w garnitur, który przygotowaliśmy dla taty. Podnieśliśmy alarm - opowiada w rozmowie z RMF FM Martyna Czerwińska, córka zmarłego.
Niestety to był dopiero początek traumatycznych przeżyć. Aby odnaleźć właściwe ciało, rodzina musiałaby po kolei identyfikować zwłoki. Na szczęście na miejsce wezwano policję, która nie tylko zajęła się wyjaśnianiem pomyłki, ale też pomogła w odnalezieniu właściwego ciała.
Zobacz też: Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka. Tak zostanie zapamiętany
Fatalna pomyłka w prosektorium. "Doznaliśmy szoku"
Pojawiła się obawa, że zwłoki pana Roberta zostały już skremowane i pochowane pod innym nazwiskiem. Szczęśliwie po około 40 minutach udało się odnaleźć właściwe ciało. Pan Robert ma zostać pochowany w piątek.
Zakład pogrzebowy kilkukrotnie przepraszał rodzinę i zaproponował spotkanie po weekendzie, aby jeszcze raz wyjaśnić, jak doszło do pomyłki. Córka zmarłego mówi jednak, że to nie cofnie już tego, co się wydarzyło.
- To, co się wydarzyło, nigdy nie powinno mieć miejsca. Ja rozumiem, że jesteśmy ludźmi, że pomyłki każdemu się zdarzają, ale wydaje mi się, że w takich miejscach jak prosektorium, czy zakład pogrzebowy, nie powinno dochodzić do zamiany ciał. Ostatnie pożegnanie powinno być czasem zadumy, refleksji, a my doznaliśmy wielkiego szoku. Trudno nam się będzie po tym pozbierać, nigdy tego nie zapomnimy, to jest naprawdę ciężkie dla całej rodziny - mówi RMF FM pani Patrycja.
- A świadomość, że ubrania taty, nawet bielizna, w których go żegnamy, leżały na obcej, zmarłej osobie, jest dla nas wyjątkowo bolesna - dodaje.
O sprawie policja zawiadomiła prokuraturę.
Źródło: RMF FM