W kwietniu 2019 roku do szpitala we Wrocławiu trafił nieprzytomny mężczyzna, który kilka tygodni później zmarł. Jego ciało przez ponad rok leżało w prosektorium i nikt się nim nie zainteresował. Sprawę wyjaśni prokuratura.
Ktoś próbował ukraść z prosektorium ciało zamordowanego przyrodniego brata przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una - informuje "Times". Kim Dzong Nam został ponad tydzień temu zaatakowany i otruty na lotnisku w Kuala Lumpur tuż przed wejściem na pokład samolotu do Makau.
- Nowy Szpital Powiatowy we Wrześni został otwarty cztery miesiące temu
- W budynku nie ma chłodni do przetrzymywania zwłok
- Ciała przechowuje się w przenośnej chłodni w kontenerze
- Kontener ustawiono na terenie szpitala
- Sanepid wydał opinię ws. potrzeby budowy nowego prosektorium już w 2014 r.
- Wojewoda wielkopolski zlecił kontrolę warunków przechowywania zwłok
Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji i skazał Radosława K. na 10 lat więzienia za skatowanie i zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem młodej kobiety. Radosław K. ma też zapłacić poszkodowanej 30 tys. zł zadośćuczynienia.
Do 15 lat więzienia grozi Radosławowi K. oskarżonemu o skatowanie i zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem młodej kobiety w przyszpitalnym prosektorium w Poznaniu. Mężczyzna został zatrzymany w październiku 2010 r. na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Sąd aresztował na trzy miesiące Radosława K. poszukiwanego od 2008 roku za udział w brutalnym gwałcie w prosektorium na terenie Poznania. Mężczyzna ukrywał się w Anglii.
Podlaska policja wszczęła dochodzenie,
które ma wyjaśnić proceder fałszowania dokumentów i pobierania
pieniędzy przez pracownice prosektorium szpitala w Bielsku
Podlaskim.