Turyści mieli strzelać do cywilów. "Snajperskie safari" w Sarajewie

Włoska prokuratura w Mediolanie wszczęła śledztwo w sprawie "snajperskich safari" w Sarajewie w latach 90., podczas których bogaci turyści mieli płacić za możliwość strzelania do cywilów. Sprawę zgłosił dziennikarz Ezio Gavazzeni, przedstawiając prokuraturze zeznania świadków. Od lat prowadził dziennikarskie śledztwo w tej sprawie.

Turyści mieli strzelać do cywilówTuryści mieli strzelać do cywilów
Źródło zdjęć: © Getty Images | Georges MERILLON/GAMMA-RAPHO
Jarosław Kocemba

Prokuratura w Mediolanie wszczęła śledztwo w sprawie zarzutów związanych z podejrzeniem, iż obywatele Włoch w latach 90. uczestniczyli w tzw. "snajperskich safari" w oblężonym Sarajewie. Według doniesień bogaci turyści płacili lokalnym siłom serbskim za możliwość strzelania do cywilów z zajętych pozycji w okolicznych wzgórzach. Wśród turystów morderców mieli być też bogaci przybysze z Niemiec, USA, Rosji czy Francji.

Skargę wniósł dziennikarz i pisarz Ezio Gavazzeni, który opisuje "polowania" przez zamożnych ludzi z pasją do broni, płacących za możliwość zabijania bezbronnych mieszkańców. Różne stawki miały obowiązywać w zależności od płci i wieku ofiar. Gavazzeni zebrał zeznania byłego oficera bośniackiego wywiadu wojskowego oraz raport byłej burmistrz Sarajewa Benjaminy Karić, tworząc 17-stronicowy dokument dla włoskiej prokuratury.

Oblężenie Sarajewa trwało cztery lata i pochłonęło życie ponad 11 000 osób. Miasto było otoczone przez siły serbskie i systematycznie ostrzeliwane z pozycji snajperskich.

Zbrodnia w święta. 35-latek oskarżony o zabójstwo brata

Turyści mieli strzelać do cywilów

Według Gavazzeniego organizacja "safari" rozpoczęła się w 1993 r., a informacje o tym przekazano włoskiemu wywiadowi wojskowemu Sismi. Turystów przewożono z Triestu na pozycje w okolicach miasta. Do uczestnictwa miało zgłosić się co najmniej sto osób z różnych krajów, w tym Włoch, USA czy Rosji, przy czym kwoty za udział sięgały równowartości 100 000 euro dzisiaj.

Wśród znanych postaci pojawia się rosyjski pisarz Eduard Limonow, który w 1992 r. strzelał z karabinu maszynowego z pozycji nad miastem, pod okiem Radovana Karadžicia. W jego przypadku nie było mowy o płatnej "turystyce wojennej".

Prokuratura włoska próbuje ustalić, kto brał udział w safari, w jakim zakresie i w jakim celu, kwalifikując sprawę jako zabójstwo. Śledztwo w Bośni w tej sprawie utknęło, a część świadków z zagranicy jest przesłuchiwana przez włoskie władze.

Brytyjscy żołnierze, którzy służyli w Sarajewie w latach 90., twierdzą, że nigdy nie słyszeli o "snajperskiej turystyce", a logistycznie takie wyjazdy byłyby trudne do zrealizowania w oblężonym mieście. Jeden z nich nazwał te pogłoski "miejską legendą".

ŹRÓDŁO: BBC

Wybrane dla Ciebie
Trump uderzy w inny kraj? Na stole kilka scenariuszy
Trump uderzy w inny kraj? Na stole kilka scenariuszy
Głosowanie w sprawie tzw. Omnibusa. Dyskusja ambasadorów Niemiec i USA
Głosowanie w sprawie tzw. Omnibusa. Dyskusja ambasadorów Niemiec i USA
Sikorski o warunku wejścia Ukrainy do UE. Mówi o aferze korupcyjnej
Sikorski o warunku wejścia Ukrainy do UE. Mówi o aferze korupcyjnej
Sąd Najwyższy oddalił skargę Konfederacji. Chodzi o 47 tys. złotych
Sąd Najwyższy oddalił skargę Konfederacji. Chodzi o 47 tys. złotych
Nawrocki na Marszu Niepodległości. Polacy wydali werdykt
Nawrocki na Marszu Niepodległości. Polacy wydali werdykt
Ziobro na Węgrzech. Szłapka nazywa go "bezczelnym tchórzem"
Ziobro na Węgrzech. Szłapka nazywa go "bezczelnym tchórzem"
"Mama zemdlała". Karygodny błąd w prosektorium
"Mama zemdlała". Karygodny błąd w prosektorium
Rekord polskich emerytów w Norwegii. 17-krotny wzrost w dekadę
Rekord polskich emerytów w Norwegii. 17-krotny wzrost w dekadę
Wniosek o areszt dla Ziobry [SKRÓT DNIA]
Wniosek o areszt dla Ziobry [SKRÓT DNIA]
Wielki Bu usłyszał zarzuty. Nie przyznał się do winy
Wielki Bu usłyszał zarzuty. Nie przyznał się do winy
Nietypowe pudełko z ukrytą kamerą. Policja sprawdza, co nagrywała
Nietypowe pudełko z ukrytą kamerą. Policja sprawdza, co nagrywała
PE zdecydował. Kaczyński grzmi
PE zdecydował. Kaczyński grzmi