Sąd Najwyższy oddalił skargę Konfederacji. Chodzi o 47 tys. złotych
Sąd Najwyższy oddalił skargę Konfederacji na uchwałę PKW, która odrzuciła sprawozdanie finansowe partii Sławomira Mentzena z ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego. PKW wskazała na opóźnienie i nieprawidłowości na kwotę ok. 47 tys. zł.
Najważniejsze informacje:
- Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN oddaliła skargę Konfederacji na uchwałę PKW dotyczącą sprawozdania finansowego z wyborów do PE w 2024 r.
- PKW wskazała nieprawidłowości na ok. 47 tys. zł i złożenie sprawozdania po terminie.
- W konsekwencji Konfederacja może stracić prawa do dotacji za wybory do PE, a także prawo do subwencji przewidzianej na X kadencję Sejmu.
Decyzja Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych ws. skargi Konfederacji zapadła 12 listopada.
Grzegorz Płaczek z Konfederacji, odnosząc się do orzeczenia SN, powiedział, że "niezależnie od decyzji sądu, Konfederacja nadal będzie walczyć o swoje postulaty - przy wsparciu pieniędzy z subwencji lub bez nich".
- Idziemy dalej bez względu na przeciwności, świadomi chwilowych ograniczeń. Tutaj liczy się suwerenność i bezpieczeństwo Polaków, a nie pieniądze - oświadczył.
Zobacz też: Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka. Tak zostanie zapamiętany
Seria błędów Konfederacji. SN odrzucił skargę partii Mentzena
Chodziło o uchwałę Państwowej Komisji Wyborczej z 17 marca tego roku, w której wykazano, że komitet wyborczy Konfederacji przyjął z naruszeniem przepisów Kodeksu wyborczego korzyści majątkowe o wartości ok. 47 tys. zł.
Kwestionowana kwota - jak napisano - obejmuje m.in. przyjęcie przez komitet niedozwolonych korzyści majątkowych o charakterze niepieniężnym o wartości około 28 tys. zł, a także m.in. 64 zł na zakup alkoholu, a celem tego zakupu miało być, według pełnomocnika finansowego Konfederacji, "spotkanie z kontrahentem i ludźmi od prowadzenia kampanii".
PKW wskazała także m.in. na nieprawidłowości przy wpłaceniu kwoty nadwyżki pozostałej na rachunku komitetu wyborczego. Trafiła ona nie na rachunek funduszu wyborczego, a na prywatny rachunek pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego.
Przeczytaj też: Ziobro na Węgrzech. Szłapka nazywa go "bezczelnym tchórzem"
Ponadto pełnomocnik komitetu wyborczego przesłał sprawozdanie finansowe dzień po terminie.
Państwowa Komisja Wyborcza wskazała, że niezłożenie sprawozdania na czas powoduje utratę prawa do dotacji podmiotowej za wybory do PE, która w przypadku Konfederacji wynosi ok. 1 mln 300 tys. zł, a także prawo do subwencji przewidzianej na X kadencję Sejmu. Roczna wysokość subwencji przewidzianej dla Konfederacji na całą czteroletnią kadencję Sejmu wynosi około 8 mln zł.