Strażacy zatrzymani. Podpalali budynki, a później sami je gasili
We wtorek policja zatrzymała czterech mężczyzn podejrzanych o podpalenie kilkunastu budynków na terenie powiatu koneckiego. Zatrzymani to mieszkańcy powiatu koneckiego, a trzech z nich to strażacy ochotnicy.
06.02.2024 15:02
W powiecie koneckim, w województwie świętokrzyskim, doszło do zatrzymania czterech mężczyzn, którzy są podejrzani o podpalenie kilkunastu budynków. Informację o zatrzymaniu przekazał sierż. Krzysztof Bernat z koneckiej policji. Wszyscy zatrzymani to mieszkańcy powiatu koneckiego.
Zatrzymani są podejrzani o podpalenie serii budynków, w tym pustostanów i budynków inwentarskich. Sprawcy działali na terenie gminy Gowarczów w powiecie koneckim od kwietnia ubiegłego roku. Służby odnotowały kilkanaście takich zdarzeń i podejrzewały, że były one wynikiem celowych podpaleń. Wójt Gowarczowa, Stanisław Pacocha, wyznaczył nagrodę za pomoc w ujęciu podpalaczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kto był odpowiedzialny za podpalenia?
Sierż. Krzysztof Bernat z koneckiej policji poinformował, że udało się zatrzymać podejrzane osoby. Są to mężczyźni w wieku od 21 do 40 lat, mieszkańcy powiatu koneckiego. - Trzech z nich działało w strukturach ochotniczej straży pożarnej - potwierdził policjant. Zatrzymani mężczyźni mieli również brać udział w akcjach gaśniczych budynków, które sami podpalili.
- Hersztem grupy był 40-latek. Mężczyzna usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia znacznej wartości. Straty oszacowano na 250 tys. zł – przekazał sierż. Bernat.
Mężczyzna został aresztowany na trzy miesiące. Grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Wobec pozostałych podejrzanych, w wieku 21, 22 i 38 lat, orzeczono poręczenia majątkowe i dozór policji. Prokurator zakazał im również opuszczania kraju.
Źródło: PAP