PolskaStraż miejska w Poznaniu. Na ulice miasta wyjdzie dodatkowo 50 funkcjonariuszy

Straż miejska w Poznaniu. Na ulice miasta wyjdzie dodatkowo 50 funkcjonariuszy

• Zza biurek na ulice miasta wyjdzie 22 strażników
• Kolejnych 31 to będą nowe osoby zatrudnione w straży miejskiej
• Dzięki reorganizacji struktury straż ma działać szybciej i sprawniej

Straż miejska w Poznaniu. Na ulice miasta wyjdzie dodatkowo 50 funkcjonariuszy
Źródło zdjęć: © Straż Miejska w Poznaniu
Zenon Kubiak

Straż miejska trudno uznać za jednostkę, która cieszyłaby się powszechnym szacunkiem poznaniaków. Większość traktuje strażników wyłącznie jako osoby zajmujące się tylko zakładaniem blokad na samochody i wlepianiem mandatów pieszym za przechodzenie na czerwonym świetle, ale za to brakuje ich, kiedy ktoś zakłóca porządek albo dewastuje mienie publiczne. Władze Poznania już rok temu zapowiadały reorganizację straży miejskiej, która ma to zmienić. Teraz poznaliśmy szczegóły.

- Chcemy, aby straż miejska pokazała swoją przydatność i aktywność w zakresie poprawy bezpieczeństwa, porządku i czystości – mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. – W przeszłości dochodziło do sytuacji, które fatalnie wpływały na wizerunek straży miejskiej, ale na szczęście to już się zmienia, czego przykładem była niedawna historia o strażniczce, która sama pomogła jednemu mężczyźnie wyjść z bezdomności – dodaje.

Główne oczekiwanie mieszkańców dotyczy tego, aby na ulicach pojawiało się więcej patroli straży miejskiej dbających o czystość i porządek. To ma zapewnić m.in. reorganizacja całej struktury.

- Likwidujemy stanowiska naczelników wydziałów, a także dyżurnych w poszczególnych referatach. Wszystkie zgłoszenia od mieszkańców będzie przyjmował jeden dyżurny przy placu Kolegiackim, który będzie je dalej przekazywał właściwym referatom – mówi Waldemar Matuszewski, komendant poznańskiej straży miejskiej.

Zlikwidowane stanowiska sprawią, że dodatkowych 22 strażników przysłowiowo „wyjdzie zza biurek na ulice”. Większą liczbę patroli zapewni też zwiększenie zatrudnienia – już lutym ma się rozpocząć szkolenie 31 nowych funkcjonariuszy.

Szybsze i sprawniejsze działanie ma też zapewnić nowy podział zadań dla wszystkich strażników.

- Do tej pory nie było specjalizacji, każdy zajmował się wszystkim, teraz to się zmieni – mówi wiceprezydent Wiśniewski.

Strażnicy będą podzieleni na odpowiednie referaty. 58 z nich będzie zajmować się interwencjami w sprawie zakłócania porządku, osób pijących alkohol itd.

- Nowością będzie ekopatrol zajmujący się dzikimi wysypiskami śmieci, wrakami samochodów czy odwożeniem zwierząt do schroniska dla zwierząt. Tego typu interwencji mieliśmy w tym roku około 700, więc ekopatrol na pewno będzie miał co robić – mówi Matuszewski.

42 strażników będzie zajmować się interwencjami drogowymi, czyli głównie nieprawidłowo zaparkowanymi samochodami. Wielu mieszkańców skarży się, że straż miejska nęka kierowców, zakładając im blokady na koła, ale jak pokazują statystyki, aż 70 proc. wszystkich zgłoszeń ze strony mieszkańców dotyczy właśnie problemu nieprawidłowo zaparkowanych aut.

Kolejnych 53 strażników ma pracować w referacie koordynacji służb. Chodzi m.in. o osoby dyżurujące przy obrazie z kamer monitoringu, prowadzące akcje profilaktyczne w szkołach czy festynach oraz zabezpieczające imprezy masowe.

28 strażników zostanie skierowanych do zarządzania operacyjnego, czyli przyjmowania zgłoszeń od mieszkańców, zabezpieczenia budynku Urzędu Miasta i reprezentowania straży miejskiej na różnych uroczystościach państwowych.

Kolejną nowością ma być przyporządkowanie do obszaru każdej z 42 rad osiedli po jednym strażniku miejskim.

- Ma to być taki młodszy brat dzielnicowego, który będzie najbliżej mieszkańców i podejmie interwencje w najpilniejszych sprawach – wyjaśnia Matuszewski.

Zmieni się też nieco struktura referatów dzielnicowych. Dwa z nich – Winogrady i Piątkowo – zostaną połączone w jeden – Referat Północ. Z kolei referat dla Wildy przeniesie się na ul. Wierzbięcice, a dla Grunwaldu na ul. Głogowską.

Wszystkie zmiany zaczną być wprowadzane 1 stycznia, ale oczywiście nie od razu. Na część z nich trzeba będzie poczekać kilka miesięcy.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (48)