PolskaStraż Graniczna: systemy zabezpieczeń na lotniskach są dobre

Straż Graniczna: systemy zabezpieczeń na lotniskach są dobre

Mjr Wiesław Pachana prezentuje m.in. broń i amunicję, którą pasażerowie próbowali wnieść na pokład samolotów (PAP/Jacek Turczyk)
Pod koszulą, w spodniach i w bagażu podręcznym - w rozmaity sposób pasażerowie polskich portów lotniczych starają się ukryć przed Strażą Graniczną niedozwolone rzeczy. Straż twierdzi, że udaje im się to tylko sporadycznie.

Okęcie odprawia rocznie 4,5 mln osób. Wśród rzeczy, które pasażerowie próbują wywieźć za granicę, zdarzają się amunicja, broń lub jej atrapy, butle gazowe czy spirytus.

Przypadki ukrycia w bagażu i przeniesienia przez granicę rzeczy niedozwolonych są jednak incydentalne - mówi mjr Wiesław Pachana, kierownik grupy bezpieczeństwa lotów. Jego zdaniem, systemy zabezpieczeń w polskich portach lotniczych są dobre. Ale żaden saper czy pirotechnik zbliżając się do podejrzanego materiału nie powie, że jest bezpiecznie. Musi zachować ostrożność. Podobnie jest u nas - zastrzegł.

Bezpieczeństwa na lotnisku pilnuje policja, Straż Graniczna i pracownicy lotniska. Kontroluje się wszystko i wszystkich - pasażerów, bagaże, pocztę, przesyłki, samolot, a nawet transport, którym się dowozi do niego pasażerów.

Bagaż pasażerów jest prześwietlany. W razie wątpliwości funkcjonariusz Straży Granicznej sprawdza go osobiście. Może go także sprawdzić wytresowany pies.

We wtorkowym "Życiu" ukazał się artykuł o lukach w systemie zabezpieczeń na polskich lotniskach. Gazeta napisała, że Amerykanie mogą zakazać samolotom startującym z polskich lotnisk lotów do USA, bo boją się o swoje bezpieczeństwo i wytykają nam dziury w systemie zabezpieczeń. Jako przykład gazeta podała kobietę, której udało się ukryć w bagażu dwa pistolety korkowe i przewieźć je w samolocie. Sprawa wyszła na jaw dopiero w USA.

To nie były pistolety, tylko atrapa granatu. Pracownik, który kontrolował tę kobietę, wiedział, co ona chce przewieźć. Uznał, że nie jest to materiał niedozwolony. Był to jego błąd - wyjaśnił Pachana. Dodał, że podobne przypadki zdarzają się nadzwyczaj rzadko. (aka)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)