Straty po powodzi na Dalekim Wschodzie w Rosji sięgną 30 mld rubli
Powódź na Dalekim Wschodzie Rosji, która nawiedziła ten kraj po ulewnych deszczach pod koniec lipca, spowodowała straty szacowne na ponad 30 mld rubli (ok 3 mld zł).
- Straty mogą przewyższyć 30 mld rubli. Powódź wyrządziła poważne szkody - powiedział zastępca przedstawiciela prezydenta na Dalekim Wschodzie Rosji Władimir Pysin.
Na posiedzeniu komisji rządowej ds. sytuacji nadzwyczajnych potwierdzono, że w trzech regionach Dalekiego Wschodu - Obwodzie Amurskim, Żydowskim Obwodzie Autonomicznym oraz w Kraju Chabarowskim - powódź dotknęła 190 miejscowości, zniszczyła lub uszkodziła ponad 9 tys. domów.
Władimir Pysin oświadczył, że niezbędne jest zakończenie walki z powodzią i zaplanowanie odbudowy zniszczonych obiektów na czas zimy i wiosny. Dodał również, że rząd jest gotowy zapewnić mieszkania zastępcze osobom, które straciły dach nad głową.
Potężne powodzie w regionach Dalekiego Wschodu trwały kilka tygodni. W niektórych regionach, między innymi w Jakucji, Obwodzie Amurskim oraz Kraju Nadmorskim, został wprowadzony stan wyjątkowy. Ogółem liczba ludzi poszkodowanych w powodzi na Dalekim Wschodzie przekroczyła 50 tys. Do tej pory ewakuowano ponad 23 tys. ludzi, w tym około 8 tys. dzieci.