Straszył 7-latka, że go utopi za pobicie syna
Zarzut bezprawnego pozbawienia wolności
dziecka i kierowania pod jego adresem gróźb karalnych postawiono
32-letniemu mieszkańcowi Krosna (Podkarpackie).
Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze - poinformował rzecznik krośnieńskiej policji, nadinsp. Marek Cecuła. Uzgodniona z prokuraturą kara to rok i dwa miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na pięć lat i trzy tys. zł grzywny.
Krzysztof K. siłą wciągnął dziecko do swojego samochodu, wywiózł nad rzekę i tam straszył, że go utopi. A wszystko tylko dlatego, że 7-latek rzekomo bił na podwórku jego syna- mówił Cecuła.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, gdy chłopiec przebywający u dziadków bawił się z rówieśnikami na podwórku przed blokiem. W pewnym momencie podszedł do nich dorosły mężczyzna, chwycił chłopca za rękę, zaciągnął do samochodu i odjechał. Po godzinie sprawca odwiózł zapłakane dziecko w miejsce, z którego je zabrał. Kiedy chłopiec wrócił do dziadków, był bardzo przestraszony i z płaczem opowiedział o zdarzeniu.