"Straszni, agresywni". Łukaszenka straszy Polską, mówi o silnym KGB
Alaksandr Łukaszenka zwołał specjalne posiedzenie, by omówić działania KGB w obliczu rzekomej presji ze strony Polski i krajów bałtyckich. Dyktator planuje rozszerzenie uprawnień armii, jednak ma to dotyczyć głównie tłumienia protestów wewnątrz kraju.
Co musisz wiedzieć?
- Łukaszenka zwołał posiedzenie dotyczące działalności Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) w odpowiedzi na presję ze strony Polski i krajów bałtyckich.
- Planowane są zmiany w ustawach dotyczących bezpieczeństwa wojskowego, które zwiększą rolę sił zbrojnych w polityce obronnej Białorusi.
- Nowelizacja ustaw przewiduje rozszerzenie zadań armii, w tym udział w tłumieniu protestów i reagowanie na kryzysy.
Jakie zmiany planuje Łukaszenka?
Alaksandr Łukaszenka podczas specjalnego posiedzenia podkreślił, że Białoruś odczuwa presję ze strony sąsiadów, w tym Polski i krajów bałtyckich.
- Niepokojące jest to, że nasi sąsiedzi - Polska i kraje bałtyckie - są bardzo straszni, agresywni wobec Białorusi. Nacisk jest wywierany we wszystkich kierunkach. Presję tę odczuwają przede wszystkim nasze służby specjalne. Dlatego my zwracamy największą uwagę na pracę KGB i bloku władzy w ogóle - stwierdził Łukaszenka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seria eksplozji w Rosji. Kule ognia nad rafinerią Afipsky
Łukaszenka planuje zwiększenie uprawnień KGB oraz białoruskiej armii, co ma na celu poprawę bezpieczeństwa wewnętrznego kraju.
Przeczytaj także: "To nasze". Putin natychmiast upomniał Łukaszenkę
Nawiązał do wyborów prezydenckich
Dyktator zapewnił, że "wyciągnął lekcję z 2020 roku". Wtedy to na Białorusi odbyły się wybory prezydenckie, w których, według oficjalnych wyników, Łukaszenka zdobył ponad 80 proc. głosów. Reprezentującą opozycję Swiatłanę Cichanouską według oficjalnych wyników poparło 10,1 proc. głosujących. Wybory zostały uznane za sfałszowane, a w kraju wybuchły protesty, brutalnie stłumione przez reżim.
- Nie ma potrzeby oszczędzać pieniędzy dla tych, którzy pracują w KGB. Czekiści nie powinni szczędzić pieniędzy na konkretne wyniki - stwierdził teraz dyktator.
Przeczytaj także: 5 scenariuszy dla Ukrainy. Żaden nie jest dobry
Co oznaczają nowe przepisy dla Białorusi?
Nowelizacja ustaw o bezpieczeństwie wojskowym i obronie, złożona w izbie Reprezentantów, przewiduje zmiany w trzech kluczowych aktach prawnych. Zmiany te mają na celu uczynienie zbrojnej obrony centralnym elementem polityki obronnej Białorusi.
W razie wojny armia ma nie tylko odpierać agresję, ale także pokonać wroga, aby zawrzeć pokój na korzystnych dla Białorusi warunkach. Rozszerzono też zadania armii w czasie pokoju m.in. o "zapobieganie wewnętrznym konfliktom zbrojnym, udział w konfrontacji informacyjnej w interesie państwa, reagowanie na kryzysy na Białorusi i w państwach sojuszniczych, przeciwdziałanie incydentom i prowokacjom granicznym". W rzeczywistości oznacza to możliwość skierowania wojska np. do tłumienia protestów.
Przeczytaj także: Spotkanie w Mińsku. Łukaszenka rozmawiał z USA
Jakie są nowe zadania białoruskiej armii?
Rozszerzone zadania armii obejmują m.in. zapobieganie wewnętrznym konfliktom zbrojnym oraz udział w konfrontacji informacyjnej. Armia ma również reagować na kryzysy na Białorusi i w państwach sojuszniczych oraz przeciwdziałać incydentom granicznym.
Rozszerzono także podstawy wprowadzenia stanu wojennego. Teraz to nie tylko agresja na Białoruś, ale także atak na Państwo Związkowe lub państwo członkowskie Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym (w skład paktu wchodzą: Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja i Tadżykistan).
Źródło: Biełsat, TVP Info, president.gov.by