Straszna zbrodnia - zwłoki znaleziono w torbie
Brytyjska policja znalazła w jednym z mieszkań w centrum Londynu zwłoki, które były włożone do torby. Prawdopodobnie jest to ciało domniemanego agenta brytyjskiego wywiadu (MI6), zwanego też SIS. Policja weszła do mieszkania po informacji kolegów z pracy mężczyzny, którzy nie widzieli go od kilku dni.
26.08.2010 | aktual.: 26.08.2010 12:44
Ciało znaleziono w mieszkaniu w dzielnicy Pimlico. Mężczyzna mieszkał w bliskiej odległości od miejsca pracy.
Według brytyjskich mediów, zwłoki znajdowały się w mieszkaniu od kilku dni w dużej torbie. Były w stanie częściowego rozkładu, a zabójstwa dokonano przed około dwoma tygodniami. Wydział Scotland Yardu ds. zabójstw wszczął w tej sprawie dochodzenie
Policja podała, że zanim poda nazwisko domniemanego agenta musi odnaleźć krewnych i formalnie go zidentyfikować. Według wstępnych informacji mężczyzna pracował dla GCHQ - rządowego ośrodka podsłuchu w Cheltenham (Gloucestrshire).
Według niektórych źródeł, zabójstwo miało pewne cechy rytualne: na przykład telefon komórkowy ofiary i kilka kart SIM ułożono w charakterystyczny sposób. Inne doniesienia mówią, że mężczyzna studiował na uniwersytecie w Cambridge, był człowiekiem łagodnego usposobienia i pasjonowało go kolarstwo.