Strajkują piloci niemieckiej Lufthansy
Oczekiwanie na lotnisku we Frankfurcie nad Menem (PAP)
Strajk pilotów Lufthansy spowodował w piątek odwołanie i opóźnienie wielu lotów na wszystkich niemieckich lotniskach międzynarodowych. Decyzję o 12-godzinnym strajku piloci niemieckich linii podjęli w czwartek, żądając podwyżki płac. Akcja rozpoczęła się o północy.
04.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
We Frankfurcie nad Menem, na drugim co do wielkości europejskim lotnisku, na ziemi zostało 27 maszyn. Na berlińskim lotnisku Tegel odwołano osiem startów, podczas gdy loty Lufthansy z drugiego portu lotniczego w tym mieście, Schoenefeld, są opóźnione.
W Monachium i Duesseldorfie odwołano ponad 20 lotów niemieckiego przewoźnika. Zakłócenia w rozkładzie występują też na lotnisku w Hamburgu. Strajk, zwołany przez związek zawodowy Cockpit, poparło 96% z 4,2 tys. pilotów zatrudnionych w Lufthansie.
Piloci domagają się podwyżki płac o 30 - 35%, częściowo jako rekompensatę za zbyt niskie - ich zdaniem - podwyżki płac w pierwszej połowie lat 90., kiedy ograniczono budżet linii lotniczych. Lufthansa zaproponowała podwyżkę 10-16,7%. (jask)