PolskaStrajk ostrzegawczy w śląskich szpitalach

Strajk ostrzegawczy w śląskich szpitalach

Kilkadziesiąt śląskich szpitali przystąpi w poniedziałek do dwugodzinnego strajku ostrzegawczego. Personel medyczny tych placówek pracować będzie tak jak na ostrym dyżurze. W ten sposób, szpitale te dołączą do 22 placówek, które cały czas prowadzą strajk.

18.06.2006 | aktual.: 18.06.2006 12:24

Przewodniczący śląskiego OZZL Maciej Niwiński wyjaśnia, że szpitale, które zamierzają przeprowadzić strajk ostrzegawczy, to placówki, w których trwa spór zbiorowy, a pierwsze rokowania zakończyły się niepowodzeniem. Obecnie w szpitalach tych trwają rozmowy z udziałem mediatora, ale - jak mówią związkowcy - nie rokują one pomyślnego końca. Taki stan, wedle przepisów, umożliwia jednorazowe przeprowadzenie najwyżej dwugodzinnego strajku ostrzegawczego - tłumaczy Maciej Niwiński.

Lekarze, po rozmowach z ministrem Zbigniewem Religą przełożyli termin ewentualnego strajku generalnego z wtorku na czwartek. Zapowiedzieli jednak, że dopiero po kolejnym spotkaniu z przedstawicielami resortu zdrowia i władz województwa, które ma odbyć się w środę, okaże się czy dojdzie do strajku generalnego czy też zostanie on bezterminowo zawieszony.

Strajkujący domagają się podwyżek, zwiększenia nakładów finansowych na śląską służbę zdrowia, a także finansowania zabiegów wysokospecjalistycznych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)