Strajk nauczycieli 2019. Ksiądz obrażał nauczycieli, bo… sam nie dostał podwyżki. Wyszli z mszy

W czasie niedzielnej mszy w parafii w Jeżewie (woj. kujawsko-pomorskie) ks. Grzegorz Nenca zaatakował strajkujących nauczycieli. – Mówił, że działamy na szkodę dzieci. Wyszliśmy z kościoła – mówi Wirtualnej Polsce Barbara Olszewska, nauczycielka. A ksiądz tłumaczy, że sam nie dostał podwyżki, a nie strajkuje.

Strajk nauczycieli 2019. Ksiądz obrażał nauczycieli, bo… sam nie dostał podwyżki. Wyszli z mszy
Źródło zdjęć: © google maps
Magda Mieśnik

15.04.2019 | aktual.: 15.04.2019 11:38

Barbara Olszewska – jak w każdą niedzielę - uczestniczyła we mszy świętej. Nagle, w czasie kazania, usłyszała słowa, po których wyszła z kościoła. Podobnie jak jej znajomi. - Kościół katolicki obchodził Niedzielę Palmową na pamiątkę tryumfalnego wjazdu Chrystusa do Jerozolimy. Niestety, w naszym kościele nie dane mi było należycie przeżyć tego święta. Ksiądz zamiast kazania urządził sobie wiec polityczny mówi Wirtualnej Polsce nauczycielka.

Jak relacjonuje, ks. Grzegorz Nenca, który wygłaszał kazanie, zaczął atakować nauczycieli. – Szkalował nas. Mówił o "niemądrych" nauczycielach, którzy strajkując rzekomo działają na szkodę dzieci . Według księdza domagamy się "za nic" tysiąca złotych podwyżki. Tym samym strzelił sobie w kolano, bo sam uczy w szkole religii . Nie powinien tego mówić, bo sam za udzielanie sakramentów bierze pieniądze. A przecież papież Franciszek mówił, że powinny być udzielane za darmo – mówi oburzona pani Barbara.

I dodaje, że ksiądz w czasie kazania dzielił ludzi na tych złych z opozycji i tych dobrych - popierających PiS. - Jako nauczyciele poczuliśmy się obrażeni i dlatego wyszliśmy z kościoła w czasie mszy – mówi nauczycielka.

Ksiądz Grzegorz Nenca nie widzi nic złego w tym, że nauczyciele poczuli się urażeni jego słowami. – Gdybym czuł się urażony, po tym co ktoś do mnie mówi, to całe życie chodziłbym urażony – mówi Wirtualnej Polsce ks. Nenca. Gdy pytamy go, dlaczego zaatakował nauczycieli, odpowiada: - Oni chcą tysiąc złotych podwyżki. Jednorazowo. Pani kiedyś taką dostała? Bo ja nigdy – ucina ksiądz. Na argument nauczycieli, że pobiera bardzo wysokie opłaty za sakramenty, m.in. za ślub, odpowiada: – Możliwe. Z Bogiem – i się rozłącza.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (528)