Strajk na kolei - na dwoje babka wróżyła
Jest szansa uniknięcia strajku generalnego kolejarzy, ponieważ osiągnięto porozumienie w wielu sprawach - powiedział wicepremier Jerzy Hausner. Z kolei rzecznik komitetu protestacyjno strajkowego pracowników PKP Stanisław Kogut powiedział, że członkowie kolejowego związku Solidarność nie chcą podpisać proponowanego przez rząd porozumienia w sprawie pieniędzy dla kolejnictwa.
12.11.2003 | aktual.: 12.11.2003 13:18
Podczas kolejnej przerwy w trwających prawie 20 godzin rozmowach z rządem związkowcy naradzą się, co zrobić dalej. Jeśli do porozumienia nie dojdzie, o północy mogą stanąć w kraju pociągi.
Wcześniej wicepremier Hausner powtórzył po raz kolejny, że poza tym co zapisano w budżecie, nowych pieniędzy nie będzie. Podkreślił, że można jedynie rozmawiać jak środki przeznaczone na kolej można podzielić i zagwarantować ich nienaruszalność.
Jednym z najbardziej kontrowersyjnych problemów podczas rozmów jest sprawa Przewozów Regionalnych PKP. Komitet strajkowy, domaga się 800 mln złotych dotacji budżetowej dla spółki i 200 mln zł dla przewozów międzywojewódzkich. Przedstawiciele rządu proponowali, by Przewozy Regionalne zostały oddane pod kontrolę samorządów.
Wicepremier Hausner wyszedł z rozmów z kolejarzami, by spotkać się z parlamentarnym klubem Platformy Obywatelskiej. Rozmowy z kolejarskim Komitetem Protestacyjnym będą ze strony rządu kontynuować wicepremier-minister infrastruktury Marek Pol oraz odpowiedzialny za PKP w ministerstwie infrastruktury Maciej Leśny.