Trwa ładowanie...

Strajk Kobiet. "Wczoraj mieliśmy do czynienia z sytuacją bezprecedensową"

- Policja ostatecznie się skompromitowała - stwierdziła Marta Lempart. W jej ocenie środowe zajścia podczas Strajku Kobiet pokazały, że interweniujący funkcjonariusze "nie są już policją". Organizatorka protestów uznała, że formacja przekształciła się w prywatną ochronę Jarosława Kaczyńskiego.

Strajk Kobiet. Organizatorzy wyjaśniają środowe zajściaStrajk Kobiet. Organizatorzy wyjaśniają środowe zajściaŹródło: PAP, fot: PAP/Radek Pietruszka, Radek Pietruszka
d3abo9e
d3abo9e

- Wczoraj mieliśmy do czynienia z sytuacją bezprecedensową (...), wtedy gdy prywatna osoba, pan wicepremier Kaczyński zarządził, że zajmie sobie kilkanaście ulic barierkami - powiedziała podczas czwartkowej konferencji Marta Lempart.

W jej ocenie panowie w policyjnych mundurach "przyjęli polecenie prywatne obrony tego żelastwa". - To jest standard węgierski, Orban też ma prywatnych ochroniarzy - uznała.

- Wczoraj ostatecznie policja się skompromitowała - stwierdziła Lempart. I wymieniła zarzuty, jakie Strajk Kobiet ma wobec funkcjonariuszy: m.in. bezprawne używanie środków przymusu i nakazywanie wylegitymowania się.

Zobacz też: Strajk Kobiet. Przerażająca relacja Borysa Buski. "Policja odseparowywała tłum, potem użyli gazu"

- Panowie w mundurach przyjęli prywatne zlecenie ochrony przestraszonego pana Kaczyńskiego - podkreśliła Lempart. Jak zaznaczyła, gdy policja wydała komunikat do rozejścia się i protestujący chcieli to zrobić, zostali zaatakowani. - Sprowokowano ich - dodała.

d3abo9e

- To nie jest policja - zaznaczyła Lempart.

Strajk Kobiet. Ataki na kościoły. "Przestańcie o nich gadać"

Klementyna Suchanow dodała, że podczas środowych strajków była w grupie ludzi obserwujących działania ludzi z opaskami "policja", którzy zachowywali się jak "bandyteria". W jej ocenie nie było powodów, by używać siły lub gazu wobec protestujących.

Suchanow dodała, że wskutek ataku gazem straciła na godzinę wzrok. I uznała, że państwo chroni "nieistniające istoty", a nie dba o dzieci, które również mogły stać się celem "ataków" na strajkach.

Pisarka postanowiła również poruszyć temat profanacji kościołów, do których dochodziło w trakcie strajków. - Nie interesują nas mury kościołów, interesują nas ludzie (...). Zajmujcie się ludźmi, przestańcie gadać o kościołach - powiedziała.

d3abo9e

W trakcie konferencji zapowiedziano również świętowanie nabycia praw wyborczych przez kobiety 28 listopada, a w sylwestra - "końca rządów PiS". Pokazano również wizerunek mężczyzny, który miał atakować protestujących.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3abo9e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3abo9e
Więcej tematów