Strajk Kobiet. Policja w Warszawie wskazała przełomowy moment protestu
W czwartek w Warszawie doszło do kolejnych dużych protestów związanych z publikacją wyroku TK ws. aborcji. Strajk Kobiet odbywał się m.in. przed budynkiem Trybunału Konstytucyjnego, gdzie policja dokonała zatrzymań po wtargnięciu kilku osób na teren instytucji. Służby podsumowały czwartkowe zajścia.
Rzecznik stołecznej policji stwierdził, że czwartkowe protesty miały początkowo bardzo spokojny przebieg, ale sytuacja uległa zmianie kiedy kilka osób przedarło się na teren TK.
- Wczoraj do pewnego momentu było bardzo spokojnie. Do momentu, kiedy osoby podeszły pod teren Trybunału Konstytucyjnego. Można odnieść wrażenie, że wielu osobom zależy żeby cokolwiek było pokazywane w mediach i w pewnym momencie trzy osoby wtargnęły na teren Trybunału Konstytucyjnego - powiedział rzecznik warszawskiej policji Sylwester Marczak
- Zostały zatrzymane w związku z tym wydarzeniem trzy osoby. To był koniec tego, że mogliśmy nazywać te protesty jako spokojne. Po chwili mieliśmy kolejne przypadki naruszenia nietykalności cielesnej policjantów - kontynuował Marczak.
Strajk Kobiet w Warszawie. Policjanci z urazami
Marczak ocenił również, że wiele osób komentujących prace policji nie zwraca uwagi na to jak traktowani są funkcjonariusze przez niektórych uczestników demonstracji. - Mamy też przykłady osób, które są przez niektórych gloryfikowane i mówi się o nich, że powinny być chronione ze względu na wiek. Ale przypominam, że nie ma górnej granicy wieku, do której można prowadzić wobec osób czynności - mówił. - Czy zwrócenie się do policjantki słowami Ty s**o, szm**o i innymi zwrotami, którymi nie będę się teraz posługiwał, to jest zachowanie zasługujące na pochwałę? - pytał rzecznik KSP.
Rzecznik KSP poinformował również, że w czasie protestów ucierpiało dwoje funkcjonariuszy. - Policjantka ma uraz barku, jeden policjant ma złamaną kość po uderzeniu drzewcem i został hospitalizowany. Mamy przypadki uszkodzeń policyjnych pojazdów i uszkodzonych obiektów, których administratorzy zgłosili już chęć zawiadomienia w tej sprawie - przekazał Marczak.
Strajk Kobiet w Warszawie. Zatrzymani za przestępstwa i wykroczenia
Następnie Marczak przeszedł do konkretnych danych na temat zatrzymać i czynności podjętych przez funkcjonariuszy. - 14 osób zostało zatrzymanych. 6 z powodu przestępstw, a reszta po wykroczeniach. Powodem najczęściej była odmowa podania danych. Nie byłyby zatrzymane, gdyby podały dane - przekazał. - Mamy 12 mandatów karnych i 10 wniosków o ukaranie do sądu, ale te liczby mogą ulegać zmianie. Zwłaszcza tam, gdzie powstały zniszczenia obiektów i urazy policjantów - dodał.
Rzecznik warszawskiej policji odniósł się również do zarzutów związanych z wywiezieniem zatrzymanych do komend poza granicami stolicy. - Mówimy o 5 osobach, które cały czas są zatrzymane. Czynności prowadzone są przez policjantów z garnizonu stołecznego. Policjanci z Warszawy kierowani są do działań na protestach, a działania procesowe są prowadzone przez policjantów z powiatu. Musimy też zakładać możliwość zatrzymania większej liczby osób i dlatego osoby zatrzymane w pierwszej koljeności wywożone są na teren powiatu, żeby tam prowadzić czynności - poinformował rzecznik KSP Sylwester Marczak