Strajk Kobiet. Marta Lempart o słowach prezesa PiS. "Jarosław Kaczyński kłamie"

Strajk Kobiet. Marta Lempart o słowach prezesa PiS. "Jarosław Kaczyński kłamie"

Marta Lempart wprost o Jarosławie Kaczyńskim. "Nie lubię go. To zły człowiek jest"
Marta Lempart wprost o Jarosławie Kaczyńskim. "Nie lubię go. To zły człowiek jest"
Źródło zdjęć: © East News
23.12.2020 06:57, aktualizacja: 02.03.2022 23:34

Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet odpowiedziała na wywiad Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS stwierdził, że protesty po wyroku TK przyczyniły się do wzrostu zakażeń koronawirusa w Polsce. - Cieszę się, kiedy widzę, jak teraz mści się na nim jego własna megalomania - mówi Marta Lempart.

Internauci umawiają się na sylwestra 2020 przed domem prezesa PiS. Marta Lempart zapewnia, że w tym dniu nigdzie się nie wybiera. Uważa jednak, że nowe obostrzenia są bezprawne. Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet zarzuca kłamstwo Jarosławowi Kaczyńskiemu, Mateuszowi Morawieckiemu, Zbigniewowi Ziobrze, a także policji i TVP. Twierdzi, że takich przepisów nie można wprowadzić rozporządzeniem, więc "godzina policyjna" jest nielegalna.

Strajk Kobiet a koronawirus w Polsce. Marta Lempart komentuje

Działaczka w rozmowie z "Rzeczpospolitą" odniosła się do wywiadu szefa Prawa i Sprawiedliwości, który obwiniał protesty po wyroku TK za wzrost zakażeń koronawirusa w Polsce. Zapewnia, że nie namawia do łamania przepisów epidemiologicznych. - Kaczyński kłamie. Naukowcy potwierdzili, że na powietrzu demonstracje nie powodują zwiększenia się liczby zakażeń - podkreśla Lempart.

Liderka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet uważa, że to Kaczyński odpowiada za tysiące ludzi na ulicach. - Cieszę się, kiedy widzę, jak teraz mści się na nim jego własna megalomania - dodaje. Działaczka uważa, że spadek notowań PiS wynika z faktu, że ludzie wściekli się na to, że prezes PiS w szczycie pandemii nakazał Julii Przyłębskiej ogłosić zakaz aborcji.

Liderka Strajku Kobiet o Jarosławie Kaczyńskim: to zły człowiek jest

Lempart nie ma wątpliwości, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nie przetrwa do najbliższych wyborów. Zwraca uwagę na najniższe poparcie dla tej władzy od 2015 r. Liderka Strajku Kobiet zaznacza, że to efekt protestów. Odnosząc się do pracy policji, działaczka wypomina funkcjonariuszom, że "lecą na Żoliborz, kiedy Kaczyński płacze, że boi się brzydkich słów i zamawia sobie pod dom 80 radiowozów, jak pizzę". - Nie lubię prezesa PiS, bo to zły człowiek jest - podsumowuje.

Źródło: rp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (956)
Zobacz także