PolskaStrajk górników w JSW. "Tylko pogarszacie sytuację"

Strajk górników w JSW. "Tylko pogarszacie sytuację"

Komitet strajkowy podjął decyzję o rozpoczęciu strajku w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Górnicy przychodzą do kopalń, ale nie podejmują pracy. Po 8 godzinach opuszczają zakłady. - Tylko pogarszacie i tak trudną sytuację firmy - mówi zarząd JSW i apeluje o rozwagę.

Strajk górników w JSW. "Tylko pogarszacie sytuację"
Źródło zdjęć: © PAP | Andrzej Grygiel

29.01.2015 | aktual.: 29.01.2015 14:35

- Od godz. 6.00 rozpoczęliśmy bezterminowy strajk we wszystkich kopalniach tzw. Starej JSW. W kopalni Knurów-Szczygłowice. Będziemy powstrzymywać się od pracy do czasu spełnienia naszych postulatów - poinformował Krzysztof Łabądź ze związku Sierpień 80. Górnicy domagają się zmiany zarządu JSW. Jeżeli dziś nie dojdzie do porozumienia, grożą eskalacją protestów. Rzecznik strajkujących w Jastrzębskiej Spółce Węglowej twierdzi, że nie chodzi o wynagrodzenia.

Krzysztof Łabądź ze związku Sierpień 80. przestawił postulaty, których domagają się strajkujący. - Po pierwsze domagamy się zaniechania zwolnienia dziewięciu przewodniczących związku z Kopalni Budryk, następnie domagamy się zwolnienia całego zarządu JSW, wycofania się zarządu z decyzji dotyczących wypowiedzenia porozumienia z 5 maja 2011 roku. Kolejnym z postulatów jest zapewnienie, że pracownicy Kopalni Knurów będą mieli takie same świadczenia jak pozostali pracownicy JSW. Ostatni postulat to likwidacja spółki Szkolenie i Górnictwo, a jej pracowników przejmie natychmiast JSW - wylicza Łabądź.

Tymczasem zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej wydał dziś oświadczenie, w którym zaznacza, że strajk jest nielegalny. - Kryteria legalności strajku zostały ściśle określone przepisami ustawy. Nakazuje ona przed jego rozpoczęciem wyczerpanie wszelkich procedur określonych w art. 7-14, a w szczególności zakończenie sporu zbiorowego protokołem rozbieżności oraz nakłada obowiązek ogłoszenia strajku co najmniej pięć dni przed jego rozpoczęciem - czytamy w oświadczeniu JSW. Zarząd informuje, iż procedury te przez Komitet Protestacyjno-Związkowy nie zostały wyczerpane.

- W rozwiązanie problemu JSW powinni się włączyć przedstawiciele Rady Nadzorczej. JSW jest spółką notowaną na giełdzie, gdzie są różni akcjonariusze, którzy mają swoje konkretne prawa. W tej Radzie są przedstawiciele pracowników i warto, aby podjęli dyskusję na temat tego sporu - twierdzi Minister Pracy i Polityki Społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz. Dodał również, że na razie nie przeprowadzono żadnych zwolnień, a jedynie zgłoszono do związków zapytanie w tej sprawie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (29)