Strajk generalny śląskich kolejarzy?
Ponad 90% śląskich kolejarzy uczestniczących w zakończonym w środę referendum w sprawie strajku generalnego na kolei opowiedziało się za takim strajkiem. W głosowaniu wzięło udział blisko 70% uprawnionych.
17.10.2003 | aktual.: 17.10.2003 13:18
Takie wstępne, niepełne jeszcze wyniki trwającego tydzień referendum podał szef kolejarskiej "Solidarności" na Śląsku, Henryk Grymel. Oficjalne wyniki będą znane w poniedziałek; prawdopodobnie następnego dnia ogłoszone będą też wyniki z całego kraju. Na Śląsku uprawnionych do głosowania było blisko 25 tys. osób, w całej Polsce ok. 148 tys.
We wtorek w Warszawie zbierze się kolejarski komitet protestacyjny, aby zdecydować o dalszych działaniach. "Jesteśmy nadal gotowi do rozmów, ale od PKP i rządu oczekujemy działań i wypełnienia porozumień, a nie tylko deklaracji" - dodał Grymel.
Kolejarskie referendum trwało od 8 do 15 października. Zorganizowano je, ponieważ kolejarze uważają, że rząd łamie zawarte z nimi porozumienia, a w budżecie nie przewidziano niezbędnych dla kolei środków. Może to prowadzić - zdaniem związków - do zwolnienia 40-50 tys. kolejarzy. Resort infrastruktury zdecydowanie zaprzecza temu.
Kolejarze grozili strajkiem generalnym już latem, domagając się wycofania decyzji o likwidacji części pociągów regionalnych, a także większego dofinansowania kolei oraz środków na modernizację infrastruktury. Decyzję o strajku generalnym zawieszono 11 lipca, po negocjacjach w Warszawie z przedstawicielami rządu i władzami PKP.
Według komitetu protestacyjno-strajkowego, rząd i zarząd PKP nie realizują zawartych wówczas porozumień, a w projekcie budżetu na 2004 nie przewidziano dotacji do ruchu regionalnego i międzywojewódzkiego na określonym w porozumieniu poziomie.
Związkowcy uważają, że minimalną wielkością niezbędną do utrzymania infrastruktury kolejowej jest dotacja rzędu 500 mln zł, której brak w projekcie budżetu. Obawy kolejarzy wzbudza też - jak mówią - plan rozbicia spółki Przewozy Regionalne na wiele spółek przewozowych i przekazywanie ich samorządom bez dodatkowych środków.
Według Ministerstwa Infrastruktury, na modernizację infrastruktury przewidziano w przyszłym roku 1,16 mld zł z budżetu, środków UE i kredytów. Resort argumentuje, że samorządy będą miały większy udział w podatkach PIT i CIT, co pozwoli im na finansowanie przewozów kolejowych; planowane jest też dodatkowe wsparcie samorządów.
Związki są oburzone, że nie przedstawiono im do konsultacji "programu dalszej restrukturyzacji i prywatyzacji spółek grupy PKP", a mimo to czynione są przygotowania do prywatyzacji dochodowej spółki PKP Cargo, zajmującej się przewozami towarowymi.
Odpowiadając na zarzuty związkowców Ministerstwo Infrastruktury w ubiegłotygodniowym komunikacie zaprzeczyło informacjom o zwolnieniach grupowych i zapewniło, że nie są przesądzone decyzje o prywatyzacji spółek.
W ostatnim dniu lipca protest śląskich kolejarzy przeciw likwidacji części lokalnych połączeń kolejowych na dwie godziny unieruchomił pociągi pasażerskie w woj. śląskim. Również wówczas związkowcy informowali, że rozważają strajk generalny.
