"Stracił charakter funduszu celowego". Zespół Giertycha z NIK o Funduszu Sprawiedliwości
NIK jednoznacznie negatywnie oceniła działania Funduszu Sprawiedliwości za czasów rządów ministra sprawiedliwości - Zbigniewa Ziobry. - Stwierdzono w szczególności, że fundusz stracił charakter funduszu celowego - przekazał przedstawiciel izby w trakcie posiedzenia Zespołu ds. Rozliczeń PiS, który utworzyła Koalicja Obywatelska.
W środę w Sejmie zaplanowano posiedzenie Zespołu ds. Rozliczeń PiS. Tematem przewodnim spotkania był Fundusz Sprawiedliwości i jego wydatki w czasie, gdy podlegał ministrowi Zbigniewowi Ziobrze. W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele NIK, którzy przeprowadzili kontrolę dotyczącą funkcjonowania funduszu.
- Była to pierwsza kompleksowa kontrola od czasu fundamentalnej zmiany funkcjonowania funduszu w 2017 roku - podkreślił przedstawiciel NIK, obecny na posiedzeniu.
- NIK oceniła negatywnie działania ministra sprawiedliwości w zakresie zapewniania właściwych uwarunkowań prawnych i organizacyjnych funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości, a także sposób wykorzystania w będących w jego dyspozycji środków publicznych - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy Obajtek dla immunitetu ucieknie do Brukseli. Ekspert tłumaczy
Ponad 680 mln dotacji
Kontrolerzy podkreślali, że wykazano szereg nieprawidłowości. - Stwierdzono w szczególności, że w badanym okresie fundusz stracił charakter funduszu celowego. Fundusz dublował wydatki ponoszone przez inne instytucje państwowe - przyznał kontroler NIK.
- Spośród 681 mln dotacji jedynie 228 - 34 proc. - przeznaczono na pomoc świadczoną bezpośrednio pokrzywdzonym przestępstwem. 24,2 mln - 4 proc. - na pomoc postpenitencjarną. Reszta to wydatki na zapobieganie przestępczości. Minister sprawiedliwości nie zapewnił wszystkim potencjalnym beneficjentom równego dostępu do środków. W szczególności nierzetelnie przygotował 16 konkursów dla organizacji pozarządowych, a także dokonywał uznaniowych zmian komisji konkursowych - podkreślono.
Zespół Giertycha
Zespół Romana Giertycha został powołany na podstawie decyzji klubu KO.
- Celem jest doprowadzenie do tego, że wszyscy winni różnego rodzaju przestępstw popełnionych w ciągu ostatnich ośmiu lat, zostaną złapani i ukarani - podkreślił przewodniczący, tłumacząc zadania grupy.
Jednym z badanych obszarów przez zespół jest także Fundusz Sprawiedliwości. Zaplanowane na środę posiedzenie jest w całości poświęcone właśnie temu tematowi.