PolskaStowarzyszenie muzyczne ma zapłacić 10 tys. zł wdowie po Czesławie Niemenie

Stowarzyszenie muzyczne ma zapłacić 10 tys. zł wdowie po Czesławie Niemenie

10 tys. zł musi zapłacić Stowarzyszenie Muzyczne Brzmienia wdowie po Czesławie Niemenie - orzekł Sąd Apelacyjny w Poznaniu. Małgorzata Niemen-Wydrzycka domagała się zadośćuczynienia w związku z publicznym wykonaniem utworu artysty bez jej zgody.

Stowarzyszenie muzyczne ma zapłacić 10 tys. zł wdowie po Czesławie Niemenie
Źródło zdjęć: © AKPA | Adam Prończyk

Sąd także oddalił apelację szefującego stowarzyszeniu Krzysztofa Wodniczaka, który odwołał się od wyroku nakazującego mu przeproszenie Niemen-Wydrzyckiej za naruszanie jej dóbr osobistych.

W 2009 r. w Poznaniu, a później w 2010 r. w Świebodzinie włoska piosenkarka Farida wykonała utwór z muzyką Niemena "Musica magica". Oba koncerty organizowało Stowarzyszenie Muzyczne Brzmienia. Wdowa po artyście wytoczyła stowarzyszeniu i jej prezesowi, popularyzatorowi twórczości Niemena, proces w sprawie naruszenia praw autorskich.

W lutym Sąd Okręgowy w Poznaniu nakazał stowarzyszeniu zniszczenie nagrań z koncertów, umieszczenie oświadczenia z przeprosinami w internecie, zasądził też zapłatę Niemen-Wydrzyckiej 156 złotych tytułem odszkodowania za naruszenie autorskich praw majątkowych. Odrzucił jednocześnie pozew przeciwko Wodniczakowi, ponieważ uznał, że organizując koncert reprezentował on stowarzyszenie i nie działał jako osoba prywatna.

Wyrok został zaskarżony w części oddalającej powództwo o zapłatę przez stowarzyszenie 20 tys. zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie autorskich praw osobistych. Sąd Apelacyjny w Poznaniu zmienił wyrok sądu pierwszej instancji i przyznał Niemen-Wydrzyckiej 10 tys. zł.

- Sąd pierwszej instancji oddalił żądanie zadośćuczynienia, stwierdzając, że prawo do niego za naruszenie autorskich praw osobistych nie podlega dziedziczeniu. To twierdzenie jest trafne wtedy, gdy naruszenia mają miejsce za życia artysty. Po jego śmierci prawo do roszczeń zarówno majątkowych, jak i osobistych mają te osoby, którym te prawa przysługują - powiedział sędzia Krzysztof Józefowicz.

Sąd uznał, że kwota 10 tys. zł jest zadośćuczynieniem "adekwatnym do realiów społecznych i zakresu naruszeń".

Sąd oddalił także apelację od wyroku ws. naruszenia dóbr wdowy po Czesławie Niemenie. W lutym Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że Krzysztof Wodniczak naruszał jej dobra w felietonach, wywiadach i innych publikacjach na łamach m.in. wydawanego przez siebie magazynu. Wodniczak miał m.in. stwierdzić, że używając nazwiska Niemen zamiast Niemen-Wydrzycka, wdowa po artyście "okłamuje opinię publiczną".

Sąd pierwszej instancji nakazał mu opublikowanie w lokalnej prasie przeprosin za "wielokrotne naruszanie jej dóbr osobistych w postaci jej dobrego imienia i kultu pamięci po osobie zmarłej".

Wodniczak zaskarżył ten wyrok. Reprezentujący go w sądzie apelacyjnym adwokat podkreślał, że szef stowarzyszenia "w specyficznym stylu, z dozą ironii" odniósł się do zachowań Niemen-Wydrzyckiej, dotyczących tego, "na ile i w jakim zakresie może ona blokować różnego rodzaju inicjatywy społeczne, podejmowane dla uczczenia pamięci Czesława Niemena".

Sąd Apelacyjny w Poznaniu, podtrzymując wyrok sądu okręgowego, uznał, że wypowiedzi Wodniczaka dotyczące Niemen-Wydrzyckiej były "wyjątkowo niegrzeczne, niestosowne i obraźliwe", zaś Wodniczakowi zależało na jej poniżeniu i zdyskredytowaniu. Według sądu przekroczył on dozwolone granice debaty publicznej, przyzwoitości i dobrego smaku.

- Pozwany podnosił, że jego celem było zachowanie pamięci po Czesławie Niemenie. To zacny plan i cel. Ale prowadząc spór z powódką poprzez media, czynił to używając języka, który nikomu z Czesławem Niemenem kojarzyć się nie może - powiedział sędzia Krzysztof Józefowicz.

Małgorzata Niemen-Wydrzycka nie chciała w poniedziałek rozmawiać z dziennikarzami. Reprezentujący ją mec. Zbigniew Kruger powiedział, że orzeczenia sądu są satysfakcjonujące.

Wodniczak powiedział, że zasądzone przeprosiny w lokalnym dzienniku oraz kwota zadośćuczynienia są dotkliwe i dla niego, i dla kierowanego przez niego stowarzyszenia - organizacji non profit, która zajmuje się organizacją imprez kulturalnych i wydaje bezpłatne czasopismo muzyczne. - Jako stypendysta ZUS dostaję 919 złotych miesięcznie. Przeprosiny w "Głosie Wielkopolskim" będą mnie kosztować ok. 2 tys. zł. Z kolei 10 tys. zł to dla stowarzyszenia kwota, której zebranie może zająć kilka lat - powiedział.

Jak dodał, nie miał intencji obrażania czy kompromitowania kogokolwiek swoimi tekstami. Przyznał, że użyte przez niego stwierdzenia były niefortunne i jest gotów do przeproszenia Niemen-Wydrzyckiej.

Czesław Niemen urodził się w 1939 r. w Starych Wasiliszkach k. Lidy (dzisiejsza Białoruś) jako Czesław Juliusz Wydrzycki. Stał się legendą polskiej piosenki. Był wokalistą, instrumentalistą, kompozytorem, poetą, felietonistą i malarzem. W swoich utworach wykorzystywał teksty poetów, m.in. Cypriana Norwida, Adama Asnyka, Kazimierza Przerwy-Tetmajera. Był jedną z największych postaci polskiej estrady. Zmarł w 2004 r.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (226)