Stowarzyszenie Fotoreporterów pisze do premiera Donalda Tuska
"Od wielu lat tworzą państwo prawo i akty wykonawcze, które prowadzą do spadku jakości fotografii prasowej i dokumentalnej" - pisze Stowarzyszenie Fotoreporterów do premiera Donalda Tuska, ministrów i parlamentarzystów. Apel zamieścił press.pl.
"Prosimy o wyciągnięcie nas z PRL-u"
”Okoliczności i forma zwolnienia fotografa Grzegorza Rogińskiego z kancelarii premiera oraz komentarze wielu z państwa w tej sprawie, nie pozwalają nam dłużej tylko przyglądać się decyzjom polskich władz” – napisano w liście.
Stowarzyszenie Fotoreporterów zauważa, że najpierw wydawcy przenieśli koszty utrzymania warsztatu pracy na fotografów, później przestali ponosić koszty transportu i serwisowania sprzętu, teraz szukają tańszego człowieka.
”Fundamentalną ustawą, która zmieniła nasze życie, jak i życie wielu Polaków, była zmiana Prawa Pracy, która dopuściła umowy cywilnoprawne jako formę zatrudnienia. Prawie wszyscy fotoreporterzy zostali 'zmotywowani' do założenia firm" – piszą fotoreporterzy.
Fotoreporterzy pytają m.in. ministra kultury, kiedy będą przyjęte cenniki stawek minimalnych organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi reprezentujących fotografów, a ministra spraw wewnętrznych - jakie podejmuje działania, by policja miała większą wiedzę na temat praw autorskich.
Fotoreporterzy kończą list: ”Jako obywatele liczymy, że stanowione i wykonywane przez państwa prawo będzie możliwe w realizacji, sprawiedliwe dla obywateli i stworzy warunki dla postępu cywilizacyjnego. Jako dziennikarze fotografujący zwracamy się z prośbą o wyciągnięcie nas z PRL-u, a jako twórcy - o niecofanie nas do czasów sprzed konferencji berneńskiej”.