Stop dla "systemu argentyńskiego"
Kary od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia grożą od wtorku za prowadzenie i organizowanie działalności prowadzącej do zawierania umów w "systemie argentyńskim". Te kary grożą także agentom konsorcjów finansowych, zajmujących się tą działalnością.
03.08.2004 | aktual.: 03.08.2004 12:33
Nowe prawo zezwala na realizację umów, które były zawarte do poniedziałku. Natomiast te, które zostaną zawarte po tym terminie będą wobec prawa nieważne.
Dariusz Łomowski z biura prasowego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów powiedział, że nowe prawo zabrania organizowania oraz prowadzenia funduszy argentyńskich. Nie będzie możliwe zawieranie nowych umów, natomiast te które zostały do dziś zawarte będą realizowane - powiedział Łomowski. Dodał, że wiele umów zostało zawartych na pięć, sześć czy nawet więcej lat. Te umowy powinny być zrealizowane przez działające fundusze argentyńskie - powiedział Dariusz Łomowski.
Z jego wypowiedzi wynika, że jeśli klient nieświadomy nowego prawa zawrze umowę z funduszem argentyńskim, to będzie ona nieważna.
Małgorzata Rothert - Miejski Rzecznik Konsumentów w Warszawie -powiedziała, że obowiązujące od wtorku prawo ma ukrócić oszustwa, jakich dopuszczano się w "systemie argentyńskim".
Z jej wyjaśnień wynika, że osoby, które zawierały umowę o kredyt z funduszem argentyńskim, były wprowadzane w błąd. Większość umów była zawartych przez klientów nieświadomych funkcjonowania systemu argentyńskiego - powiedziała Małgorzata Rothert.
Dodała, że istotą "systemu argentyńskiego" było pobieranie pieniędzy od klientów w formie opłaty wstępnej oraz rat, z których znaczną część pochłaniały opłaty administracyjne. Otrzymanie natomiast jakiegokolwiek świadczenia od funduszu argentyńskiego było możliwe dopiero, gdy klient zadeklarował własny wkład, czyli swoje pieniądze. Kredyt otrzymywała zatem osoba, która tak naprawdę sama go sobie udzieliła. Musiała natomiast utrzymywać firmę, która prowadziła fundusz argentyński - powiedziała Małgorzata Rothert.
Działalność w "systemie argentyńskim" jest zabroniona w większości państw Unii Europejskiej. Jest ona dozwolona jedynie w Portugalii i na Węgrzech. W obu krajach zdecydowano się jednak na wprowadzenie instytucji nadzoru nad konsorcjami finansowymi prowadzącymi taką działalność.(ab)