PolskaStołeczna policja przygotowuje się do zabezpieczenia dni protestu

Stołeczna policja przygotowuje się do zabezpieczenia dni protestu

Stołeczna policja przygotowuje się do zabezpieczenia ogólnopolskich dni protestu organizowanych w środę przez związki zawodowe. W Warszawie będą także funkcjonariusze z innych województw. Zadebiutuje też stołeczny zespół antykonfliktowy.

Stołeczna policja przygotowuje się do zabezpieczenia dni protestu
Źródło zdjęć: © WP.PL | Paweł Kozioł

Lider OPZZ Jan Guz wspólnie z szefami Solidarności i FZZ zapewniał, że "ludzie nie przyjeżdżają, by palić opony". Dodał, że protesty mają być spokojne, ale - jak zastrzegł - ich "scenariusz napisze życie".

- Rozmawialiśmy z organizatorami manifestacji tak, aby powiedzieć, jakie są nasze i ich oczekiwania. Mam nadzieję, że wszystko przebiegnie spokojnie - poinformował rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski.

- Nie mamy w tej chwili żadnych informacji, by miało dojść do jakichś incydentów, natomiast jesteśmy wszyscy po to, aby wszyscy czuli się bezpiecznie - powiedział rzecznik komendanta stołecznego st. asp. Mariusz Mrozek.

W dniach protestów ani przed Sejmem, ani przed innymi budynkami publicznymi, ma nie być barierek. Policja będzie jednak gotowa do ich ustawienia w razie potrzeby. Bezpieczeństwa w stolicy będą strzegli zarówno miejscowi policjanci, jak i ściągnięci z województw małopolskiego, pomorskiego i warmińsko-mazurskiego.

- Nie możemy zrobić tak, aby wszyscy policjanci, którzy na co dzień są w Warszawie, zajmowali się tylko zabezpieczeniem zgromadzeń, bo warszawiacy też mają czuć się bezpiecznie. Policjantów nie zabraknie w innych dzielnicach. Stąd dodatkowe siły. Ci policjanci, którzy przyjadą do Warszawy z innych garnizonów, będą się zajmować wyłącznie zabezpieczeniem manifestacji - powiedział Mrozek.

Po raz pierwszy w zabezpieczaniu demonstracji wezmą udział policjanci z nowej jednostki w komendzie stołecznej - zespołu antykonfliktowego. Głównym zadaniem takiego zespołu jest pomoc w utrzymaniu bezpieczeństwa i porządku publicznego, np. podczas zgromadzeń publicznych lub masowych imprez sportowych. W zespole są policjanci z wykształceniem pedagogicznym, psychologicznym lub z zakresu resocjalizacji.

Funkcjonariusze, którzy będą występować w niebieskich kamizelkach odblaskowych z napisem "Policja Zespół Antykonfliktowy", mają monitorować przebieg zdarzeń, wkraczać tam, gdzie pojawiają się zarzewia konfliktów, udzielać informacji, a także ustalać osoby stwarzające zagrożenie, np. takie, które dołączają się do demonstracji i próbują zakłócić jej przebieg. - Organizator może takim osobom nakazać opuszczenie zgromadzenia. Jeżeli się do tego nie dostosują, policjanci pomogą służbom porządkowym organizatora i takie osoby zostaną usunięte - powiedział Mrozek.

Mieszkańców Warszawy policja przestrzega, że będą zamykane ulice. Na środę i na sobotę zaplanowano przemarsze gwiaździste. W oba te dni od godz. 7 policjanci z komendy stołecznej pod numerem telefonu 22 60-38-038 będą udzielać aktualnych informacji o utrudnieniach w ruchu związanych z odbywającymi się manifestacjami. Bieżące informacje o utrudnieniach i zalecanych objazdach będą dostępne też na stronie www.policja.waw.pl.

Policja przygotowała parkingi dla autokarów, którymi przyjadą do Warszawy demonstranci. Zapewnia też, że w razie potrzeby funkcjonariusze wskażą trasę na miejsca manifestacji i z powrotem. Apeluje też do manifestantów, by mieli ze sobą numer telefonu do kierowcy autokaru, którym przyjechali; po zakończeniu protestu ułatwi to odnalezienie pojazdu.

W środę pojazdy z uczestnikami pikiety pielęgniarek i położnych przed Ministerstwem Zdrowia mają parkować w rejonie ul. Bonifraterskiej (między ul. Konwiktorską a ul. Długą), autobusy z uczestnikami pikiety przed MSW - w rejonie ul. Batorego, a pozostałych zgromadzeń - w Al. Jerozolimskich na wysokości Muzeum Narodowego. Następnie puste autokary zostaną zaparkowane w rejonie Torwaru, ul. Gagarina i Sobieskiego.

Natomiast w sobotę autobusy z działaczami NSZZ "Solidarność" będą podjeżdżały w rejon Torwaru, ul. Gagarina, Czerniakowskiej i Sobieskiego; z działaczami OPZZ - ul. Emilii Plater; a FZZ - w rejonie Stadionu Narodowego. W tych miejscach pojazdy będą oczekiwały na zakończenie demonstracji, wyjątkiem będą autokary dla związkowców z OPZZ, które będą czekały w rejonie Al. Jana Pawła II (od Al. Solidarności do ul. Dzikiej) oraz ul. Okopowej (od ul. Anielewicza do ul. Dzikiej).

Przewodniczący Solidarności Piotr Duda powiedział, że kierowcy, którzy mają zawieźć związkowców do Warszawy, są szykanowani przez policję - są wzywani na komendy i "instruowani", autokary są szczegółowo sprawdzane, m.in. pod względem technicznym, podobnie jak przed wyjazdami kolonijnymi.

- Jeżeli gdziekolwiek ktoś się kontaktuje z przewoźnikiem, to tylko po to, żeby ułatwić ludziom dotarcie w określone miejsce, pozostawienie tam autokaru i ewentualny kontakt, np. by autobusy podjechały po osoby, które opuszczać będą manifestację. To są kwestie organizacyjne i nic więcej - zapewnił Sokołowski. Dodał, że policja, tak jak zawsze, chce zawczasu poznać np. liczbę autobusów zmierzających do Warszawy, by przygotować miejsca parkingowe.

W środę ruszają w Warszawie czterodniowe Ogólnopolskie Dni Protestu przeciwko polityce rządu. Organizatorzy poszczególnych zgromadzeń publicznych w zgłoszeniach do stołecznego ratusza podali, że w manifestacjach w środę łącznie weźmie udział 20 tys. osób, a w sobotę - 100 tys.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (27)