Sterowiec zamiast satelity
Zdalnie kierowany bezzałogowy sterowiec
japoński wzniósł się nad Pacyfikiem na rekordową wysokość 16.400
metrów w ramach prób, które być może pozwolą stworzyć tanią
alternatywę dla sztucznych satelitów komunikacyjnych i
obserwacyjnych - ogłoszono w Tokio.
05.08.2003 | aktual.: 05.08.2003 11:56
Błyszczący biały sterowiec 47-metrowej długości w kształcie cygara, nazwany Platformą Stratosferyczną, unosił się ponad oceanem dwie godziny, pobierając próbki rozrzedzonego powietrza, po czym stopniowo wypuścił hel, którym był wypełniony, i łagodnie opadł na wodę.
Dyrektor programu Shuichi Sasa z Krajowego Laboratorium Aerokosmicznego powiedział, że Platforma ustanowiła światowy rekord wysokości dla sterowców kierowanych z ziemi.
Laboratorium, podlegające japońskiemu Ministerstwu Oświaty i Nauki, przygotowuje 250-metrową wersję sterowca, który miałby unosić się na wysokości 20 km i służyć za przekaźnik telekomunikacyjny, a ponadto wykonywać superdokładne zdjęcia powierzchni Ziemi. Byłby w obu tych rolach tańszy od satelitów umieszczanych na orbicie przez rakiety.
Do użycia sterowców jako stacji przekaźnikowych przygotowują się także Amerykanie. W zeszłym roku dowództwo północnoamerykańskiej obrony powietrznej i kosmicznej (NORAD) poprosiło rząd USA o pieniądze na budowę prototypu sterowca stratosferycznego. Autorzy projektu NORAD przewidują, że 10 takich sterowców zapewniłoby łączność w obrębie całych kontynentalnych Stanów Zjednoczonych.