ŚwiatSteinbach: wyciągaliśmy zawsze do Polski obie dłonie

Steinbach: wyciągaliśmy zawsze do Polski obie dłonie

Postulat marszałka Sejmu Marka Jurka, by
stosowane w Niemczech pojęcie "wypędzenie" zastąpić terminem
"przesiedlenie", nie ma sensu - powiedziała przewodnicząca
niemieckiego Związku Wypędzonych (BdV) Erika Steinbach w
wywiadzie, który ukazał się na łamach dziennika "Die Welt".
Steinbach wyraziła też ubolewanie, że jej pojednawcze gesty nie
spotkały się w Polsce z odzewem. Wyciągaliśmy zawsze (w kierunku Polski) obie dłonie, lecz nie odpowiedziano na ten gest.

01.09.2006 | aktual.: 01.09.2006 11:18

Żyjemy w Niemczech i mamy u siebie słowo wypędzenie; podobnie zresztą jak w prawie międzynarodowym. W najnowszych aktach prawa międzynarodowego wypędzenie napiętnowane jest jako naruszenie praw człowieka. Nie widzę żadnego sensu w propozycji Jurka - powiedziała Steinbach.

W poniedziałkowym wywiadzie dla dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung" Marek Jurek apelował o zmianę terminu, gdyż - jak mówił - stosowanie pojęcia "wypędzenie" wobec Niemców wysiedlonych po wojnie z Polski sugeruje, iż "ofiary wojny (Polacy) były agresorami".

Szefowa BdV skrytykowała Polskę za niedostrzeganie jej stanowiska w sprawie roszczeń wobec naszego kraju. Podkreśliła, że zarówno ona sama, jak i jej nieżyjący już współpracownik Peter Glotz zdystansowali się od roszczeń materialnych wysuwanych przez "Pruskie Powiernictwo".

Steinbach wyraziła też ubolewanie, że jej pojednawcze gesty nie spotkały się w Polsce z odzewem. Przypomniała spotkanie zorganizowane dwa lata temu w Berlinie z okazji rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. _To był dowód współczucia dla polskich cierpień. Mimo to w Polsce naszą imprezę przyjęto z prawdziwym oburzeniem - zauważyła. - _Wyciągaliśmy zawsze (w kierunku Polski) obie dłonie, lecz nie odpowiedziano na ten gest.

Steinbach podkreśliła, że ziomkostwa nie są marginesem. Zwróciła uwagę, że w Dniu Stron Ojczystych (obchodzonym w tym roku w najbliższą sobotę) na wszystkich budynkach publicznych wywieszane są flagi państwowe. Tak jest od dziesięcioleci, decyduje o tym minister spraw wewnętrznych - wyjaśniła. Honorowym gościem tegorocznego Dnia Stron Ojczystych będzie prezydent RFN Horst Koehler.

Jacek Lepiarz

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)