ŚwiatStatus kraju kandydującego do UE dla Serbii w 2009 r.?

Status kraju kandydującego do UE dla Serbii w 2009 r.?

W 2009 roku Serbia może uzyskać status kraju kandydującego do UE - powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej (KE) Jose Manuel Barroso. Dodał, że to zależy jednak od Serbii.

03.09.2008 | aktual.: 03.09.2008 14:01

_Marzenie o tym, że Serbia pewnego dnia stanie się członkiem UE, może się urzeczywistnić - zapewnił przewodniczący Komisji Europejskiej. Barroso ocenił, że wydanie haskiemu Trybunałowi ds. zbrodni w byłej Jugosławii byłego przywódcy Serbów bośniackich Radovana Karadżicia to "kamień milowy" na drodze Serbii do UE. _ Przypomniał jednak oczekiwania UE pod adresem Serbii, w tym przede wszystkim obowiązek "pełnej współpracy" z Trybunałem, co oznacza schwytanie i wydanie dwóch pozostałych Serbów poszukiwanych za zbrodnie wojenne: generała Ratko Mladicia oraz przywódcy Serbów chorwackich Gorana Hadżicia.

Mimo schwytania Karadżicia, Unia Europejska wstrzymuje się na razie z decyzją w sprawie ratyfikacji i wejścia w życie podpisanej pod koniec kwietnia umowy stowarzyszeniowej z Serbią, oczekując potwierdzenia pełnej współpracy Belgradu.

UE wstrzymuje się do wydania opinii przez prokuratora generalnego Trybunału Serge'a Brammertza. Prezydent Serbii Boris Tadić wyraził przekonanie, że raport będzie pozytywny.

Myślę, że możemy przyspieszyć proces zbliżania się do UE - powiedział serbski prezydent na konferencji prasowej z Barroso. Serbia liczyła, że status kraju kandydującego ma szansę zyskać już pod koniec bieżącego roku. Dla władz w Belgradzie członkostwo w UE to strategiczny cel polityki zagranicznej.

Barroso powiedział, że w ramach uznania za przekazanie Karadżicia, UE powinna szybko wprowadzić w życie część umowy stowarzyszeniowej dotyczącą ułatwień w wymianie handlowej. Do tego jednak potrzeba jednomyślności 27 krajów członkowskich, której w lipcu - gdy sprawę dyskutowali ambasadorowie krajów członkowskich - nie było.

Jednomyślności trzeba także w sprawie przyznania Serbii statusu kandydata do UE. Chcemy wesprzeć nowy rząd w trudniej politycznie sytuacji, ale mamy swoje procedury - przyznał Barroso.

UE i Serbię wciąż dzieli kwestia Kosowa. Tadić podkreślił w Brukseli, że rząd w Belgradzie nie uznaje niepodległości tej byłej serbskiej prowincji. Zapowiedział działania dyplomatyczne na forum ONZ, łącznie z wnioskiem o analizę prawną Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości, które mają podważyć legalność deklaracji niepodległości z lutego br.

Michał Kot

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)