Statek Lifeline dotarł na Maltę. Na pokładzie 233 migrantów
Statek organizacji Lifeline dotarł w środę do portu La Valletta. Władze Malty przez tydzień zastanawiały się, czy przyjąć migrantów z Libii. Na decyzję państwa czekało 233 osób, które przebywały na pokładzie statku.
Wszystko zaczęło się od akcji ratowniczej niemieckiej organizacji pozarządowej Lifeline, która w ubiegłą środę podjęła w interwencję na Morzu Śródziemnym. Niedaleko wybrzeża Libii migranci dryfowali na pontonach i łodziach.
Początkowo Włochy odmówiły wpuszczenia do swojego portu statku humanitarnego. Przedstawiciele rządu zwrócili się do Malty, aby to oni przyjęli imigrantów. Pomoc migrantom zaoferowały takie państwa jak Francja, Hiszpania, Portugalia, Luksemburg, Belgia i Holandia.
Po zakończeniu podóży migrantów czekają badania lekarskie. Część z nich cierpiała na pokładzie statku na chorobę morską, a trzy osoby przebywały w izolatce.
To jednak nie wszystko. Jak podaje AFP, na pokładzie statku pojawią się teraz śledczy. Powód? Zdaniem premiera Malty Josepha Muscata kapitan "działał wbrew międzynarodowym prawom i zignorował dyrektywy włoskich władz".
Zobacz także: Pierwszy dzień wakacji. Sprawdzamy jak Polacy wypoczywają nad Bałtykiem
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: RMF FM/AFP
