Starcia "żółtych kamizelek" z policją. Poleciały kamienie i rozpylono gaz łzawiący
Protestujący w Strasburgu próbowali przedrzeć się przez policyjny kordon, aby dostać się w stronę Parlamentu Europejskiego. To 25. kolejny tydzień protestów przeciwko polityce prezydenta Emmanuela Macrona.
"Żółte kamizelki" wróciły na ulice Francji dwa dni po tym, jak Emmanuel Macron w odpowiedzi na demonstracje przedstawił propozycję obniżki podatków o około 5 mld euro. Wiele osób uważa, że propozycje prezydenta nie poszły wystarczająco daleko i nie zawierają szczegółów. W sobotę około 2 tys. manifestantów zebrało się w pobliżu siedziby Parlamentu Europejskiego w Strasburgu.
Poprzednie protesty w tym mieście miały zazwyczaj pokojowy charakter - informuje reuters.com. Mimo to w obawie przed przemocą i zniszczeniem publicznych budynków władze zakazały demonstracji i zabarykadowały sąsiedztwo w okolicach gmachów PE i innych instytucji europejskich, takich jak Europejski Trybunał Praw Człowieka czy Rada Europy.
Manifestanci próbowali przedrzeć się przez policyjny kordon, ale funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym. W ruch poszły też pałki. Wcześniej w ich kierunku poleciały kamienie i inne przedmioty. Podpalono również kosze na śmieci. "Żółte kamizelki" protestowały również w innych miastach we Francji, m.in. w Paryżu, Lyonie czy Bordeaux. Tam było jednak spokojnie.
Zobacz także: Trump ma ogłosić coś ważnego w Polsce. Ekspert zdradza, o co może chodzić
Źródło: reuters.com
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
