Starcia w brazylijskich slumsach

W Capao Redondo, slumsach na obrzeżach brazylijskiego miasta Sao Paulo, wybuchły zamieszki, kiedy policja próbowała eksmitować 800 rodzin (prawie 1200 osób).

Rozwścieczeni mieszkańcy slumsów zaczęli podpalać drewniane chaty i ustawić barykady z opon. Inni próbowali ratować siebie i swój dobytek.

Według władz miasta, tereny te były zajmowane nielegalnie od 2007 roku.

W stronę policji poleciały kamienie i koktajle Mołotowa, ci odpowiedzieli gazem łzawiącym.

Podczas starć jedna osoba została ranna, a dwie aresztowano - podał rzecznik policji, którego cytuje BBC.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.

W slumsach Sao Paulo doszło do starć z policją, gdy ta próbowała eksmitować z nielegalnie zajmowanych terenów 800 rodzin.