Stanowisko reprezentacyjne - tylko nie wiadomo, czy reprezentant odpowiedni
Tak opozycja komentuje prawdopodobną nominację Kazimierza Marcinkiewicz do rady dyrektorów Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju.
13.02.2007 | aktual.: 14.02.2007 09:54
Bo z jednej strony jako były premier prawdopodobnie będzie on w stanie zorientować się w obowiązkach, tylko nie wiadomo, jak szybko. A żeby zrobić miejsce dla Marcinkiewicza, ze stanowiska zrezygnował Tadeusz Syryjczyk. Jego kadencja miała upłynąć w maju 2008, ale skończy się w tym miesiącu. Oficjalnych powodów nie ma, pojawiają się przypuszczenia, że został on zmuszony do rezygnacji.
A to jest niepokojące i wskazuje na czysto polityczne podłoże propozycji złożonej Marcinkiewiczowi - komentuje eurodeputowany z ramienia SdPl Dariusz Rosati, poranny gość Radia PiN 102FM.