Staniszkis o spadku poparcia dla PiS w sondażu: ludzie wyczuli infantylną postawę wokół kryzysu w Brukseli
Przegrana w Brukseli, oderwanie od rzeczywistości, a poza tym mnóstwo, mnóstwo spraw, które zaczynają być groźne dla bezpieczeństwa, powodują spadek poparcia PiS - mówiła socjolog, profesor Jadwiga Staniszkis.
W najnowszym sondażu Kantar Millward Brown SA dla "Faktów" TVN i TVN24 PiS cieszy się poparcie 29 proc. badanych. Druga jest PO z wynikiem 27 proc., następnie Kukiz'15 z wynikiem 10 proc. 8-procentowym poparciem cieszą się Nowoczesna i SLD.
Prof. Staniszkis podkreśliła w "Faktach po Faktach", że PiS traci poparcie. Pytana, co jest tego powodem, odpowiedziała: "przede wszystkim sytuacja w wojsku". - Te takie bardzo dramatyczne wypowiedzi generałów czy dymisjonowanych oficerów o godności, o ewentualnych zagrożeniach wynikających z takiej polityki - dodała.
- Poza tym myślę, że ludzie wyczuli infantylną i śmieszną postawę wokół tego kryzysu w Brukseli (chodzi o sprawę ponownego wyboru Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej; jedynym państwem, które głosowało "przeciw" była Polska - red.). Mówienie o takiej ewidentnej przegranej jako zwycięstwie, w ogóle oderwanie od rzeczywistości, a poza tym mnóstwo, mnóstwo spraw, o których w mediach publicznych się nie mówi, a które zaczynają być groźne dla bezpieczeństwa - wymieniała Staniszkis. Jako zagrożenie wskazała też ograniczenie roli Polski w Eurokorpusie.
- Tyle osi konfliktu powoduje, że ludzie zaczynają być przestraszeni - podsumowała socjolog.
Źródło: TVN24