Stanisław Żaryn: Kreml zrobi wszystko, by wykurzyć wojska amerykańskie z Polski
Obecność amerykańskich wojsk w Polsce gra na nerwach Rosji - tak wynika ze słów Stanisława Żaryna. Zdaniem rzecznika ministra koordynatora służb specjalnych podwoiły się wysiłki propagandowe.
Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych w tekście dla portalu Military.com odniósł się do obecności amerykańskich wojsk w Polsce.
"Przesunięcie strategicznego obszaru obrony NATO na wschodzie w stronę terytorium Polski podważa możliwości operacyjne Rosji w Europie i sprawia, że Europa Środkowo-Wschodnia jest mniej podatna na wpływy Kremla" - twierdzi Stanisław Żaryn.
I dodaje, że obecność wojskowa na wschodniej flance NATO ma charakter ściśle obronny. "Moskwa i Mińsk mają tego pełną świadomość, ale nie zrezygnują ze swojej ofensywy wojny informacyjnej. Jest to dla nich gra o wysoką stawkę" - można przeczytać w tekście.
Współpracownik Andrzeja Dudy odchodzi. Reakcja Andrzeja Zybertowicza
Stanisław Żaryn ostrzega przed rosyjską propagandą. Chodzi o amerykańskie wojska w Polsce
Przypomnijmy, że w sierpniu 2020 roku Polska i USA podpisały umowę o wzmocnionej współpracy obronnej. Zdaniem Żaryna Kreml i Mińsk podwoiły wysiłki propagandowe przeciwko obu sojusznikom i całemu NATO. "Ich zamysłem było i nadal jest powtarzanie jak mantrę, że Zachód jest agresorem, stanowiącym zagrożenie dla Rosjan i Białorusinów. Wiadomo, że to oczywista bzdura" - stwierdza autor.
Na mocy porozumienia zwiększono rotacyjną obecność amerykańską do 5,5 tys. żołnierzy, w tym 200-osobowe wysunięte dowództwo V Korpusu Wojsk Lądowych USA w Polsce.
Żaryn przestrzega również przed wojną informacyjną oraz oszczerczymi doniesieniami. "Kreml zrobi wszystko, co w jego mocy, by wykurzyć wojska amerykańskie z Polski. Intensywność i poziom agresji rosyjskiej propagandy pokazuje, że utrzymanie silnej flanki wschodniej jest koniecznością dla całego NATO. Obecność Ameryki na polskiej ziemi odgrywa kluczową rolę w ochronie Zachodu przed wrogimi działaniami Kremla" - podkreśla Żaryn.