Stanisław Gawłowski nie daje za wygraną. Giertych złożył zażalenie w jego sprawie
Do Sądu Okręgowego w Szczecinie przesłano zażalenie na decyzję o areszcie dla posła PO Stanisława Gawłowskiego. Jego obrońca Roman Giertych uważa, że "źle" się stało.
17.04.2018 | aktual.: 29.03.2022 14:55
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- W zażaleniu zostało ujętych pięć grup zarzutów. Dotyczą odniesienia się sądu do kwestii wniosku o reasumpcję głosowania Sejmu w sprawie zatrzymania i tymczasowego aresztowania posła, a także "rzekomej obawy matactwa", "rzekomej obawy wysokiej kary" oraz "błędów formalnych i błędów merytorycznych" w uzasadnieniu - stwierdził Roman Giertych.
W niedzielę sąd uznał, że wniosek posłów PO o powtórzenie głosowania Sejmu w sprawie zatrzymania i tymczasowego aresztowania Stanisława Gawłowskiego nie został prawidłowo przedłożony. Obrońca posła PO się z tym nie zgadza.
- Nie należy do kompetencji Sądu Rejonowego Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie ocena, czy wniosek 72 posłów został prawidłowo przedłożony, czy nie. Sędzia wyszła poza swoje kompetencje - uznał Giertych.
Prokuratura nie chciała, by poseł ostrzegł innych
Prokuratura rozważa rozszerzenie zarzutów dla posła PO. Łapówka, którą wręczył mu biznesmen Bogdan K., mogła być o 200 tys. zł większa, niż zakładano. Sąd zdecydował, że Gawłowski spędzi w areszcie 3 miesiące. "Zachodzi również uzasadniona obawa, że pozostając na wolności, Stanisław G. ostrzeże inne, nieustalone dotąd osoby. Uzgodni z nimi wspólną linię obrony w celu uniknięcia przez nie odpowiedzialności karnej albo jej zminimalizowanie" - poinformowano w komunikacie prokuratury.
Zachodniopomorski Wydział Zamiejscowy Prokuratury Krajowej prowadził śledztwo w sprawie tzw. „afery melioracyjnej”. Kilku podejrzanych opisało mechanizm przestępstw popełnianych przez nich wspólnie z posłem. Na tej podstawie Gawłowskiemu przypisano popełnienie pięciu przestępstw, w tym trzech o charakterze korupcyjnym.
Źródło: RMF FM, WP
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl