Stanisław Ciosek: przemarsz Rosjan to pomysł z piekła rodem
To pomysł z piekła rodem - mówi o przemarszu rosyjskich kibiców przez Warszawę Stanisław Ciosek, były ambasador w Moskwie i doradca prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego na łamach gazety "Wprost". We wtorek, w dniu meczu z Polską, Rosjanie chcą czcić w stolicy Święto Flagi.
Stanisław Ciosek, w rozmowie z Michałem Majewskim i Pawłem Reszką odnosi się do planowanej na 12 czerwca demonstracji. - Rosjanie nie powinni tego robić. Flagę mogą sobie czcić u siebie. Nie robi się manifestacji na obcym terytorium. Taka demonstracja to wywoływanie wilka z lasu. Nie powinniśmy się na to zgodzić, trzeba było interweniować na szczeblu dyplomatycznym - mówi.
Były ambasador krytycznie ocenia stosunki polsko-rosyjskie. - Spoglądamy na siebie przez jedną lunetę. My widzimy Rosję znacznie większą niż jest. Wygląda jak olbrzymi, brzydki niedźwiedź z pazurami. A oni patrzą z drugiej strony i luneta nas pomniejsza. Widzą coś małego, niegodnego uwagi. Jedno i drugie patrzenie jest bez sensu. Najlepiej gdybyśmy mogli patrzeć na siebie normalnie. Bez żadnych instrumentów - zauważa Ciosek.
Warszawski ratusz uzgodnił w sobotę z przedstawicielami kibiców z Rosji szczegóły marszu sprzed Muzeum Wojska Polskiego mostem Poniatowskiego na Stadion Narodowy. Wszechrosyjska Unia Kibiców zapewnia, że będzie spokojnie, gdyż 12 czerwca to ich Święto Niepodległości.