Stan wyjątkowy przez media i obrońców praw człowieka? Ujawniono uzasadnienie wniosku
Stan wyjątkowy został wprowadzony w czwartek, a na jego mocy zakazano m.in. przebywania przy białoruskiej granicy, w tym dziennikarzom. Jak podaje RMF FM, to właśnie niekontrolowany przepływ informacji został wskazany przez rząd w uzasadnieniu wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego.
03.09.2021 14:26
Skierowane do Sejmu uzasadnienie rozporządzenia ws. stanu wyjątkowego za główne zagrożenie uznaje obecność w pasie przygranicznym osób, których prawa przeszkadzają w działaniach funkcjonariuszy - podaje RMF FM.
Stacja zauważa, że całkowity zakaz dostępu do strefy granicznej dla osób z zewnątrz rząd argumentuje wprost stwierdzeniem, iż "przenikanie nadmiernej ilości informacji, związanych z podejmowanymi działaniami może obniżyć skuteczność działania polskich służb".
Rozgłośnia komentuje też, że w dokumencie nie ma żadnych odniesień do ewentualnego zagrożenia dla bezpieczeństwa Polski w związku ze wspólnymi manewrami wojskowymi Rosji i Białorusi. Tymczasem obawy przed prowokacją podczas ćwiczeń Zapad miały być wskazane innym rządom jako powód wprowadzenia stanu wyjątkowego przy białoruskiej granicy.
Zobacz też: "Przerażający artykuł". Wiceminister Michał Woś reaguje
Jak podkreśla RMF FM, w dokumencie przesłanym do Sejmu zaznaczono natomiast, że służbom przy granicy z Białorusią przeszkadzają osoby, które działają z pobudek humanitarnych.
Stan wyjątkowy. Na drogach punkty kontrolne policji
Stan wyjątkowy w 183 miejscowościach już obowiązuje. Jak przekazał wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, na drogach na obrzeżach strefy objętej stanem wyjątkowym będą działały punkty kontrolne.