"Staje się idolem". Czarnek ocenił Nawrockiego
Przemysław Czarnek, poseł PiS, stwierdził, że Karol Nawrocki jest uwielbiany, a na spotkania z nim przychodzą tłumy. - Ręczę za niego - dodał.
03.12.2024 | aktual.: 03.12.2024 08:33
Przemysław Czarnek, poseł Prawa i Sprawiedliwości, był gościem Marcina Fijołka w programie "Graffiti". - Też nie wiem, z kim robiłem sobie zdjęcia, nawet w ostatnią niedzielę - powiedział, komentując zarzuty wobec Karola Nawrockiego.
- O tym, że był prześwietlony, świadczy fakt, że został dopuszczony do tajemnic państwowych. Znam osobiście Karola Nawrockiego od lat, ręczę za niego. (...) Te informacje o nim to bzdury - przekonywał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Ręczę za niego"
Zwrócił uwagę, że Nawrocki trenował boks i z tego powodu miał kontakt z różnymi ludźmi. - Z ręką na sercu, ja ręczę w 100 proc. za jego uczciwość i prawość - podkreślił. Zapewniał, że Karol Nawrocki gromadzi wokół siebie wielu zwolenników. - Musimy ludzi z kwitkiem odprawiać, jest tylu chętnych, a nie ma miejsca w salach - mówił.
Czarnek zapewniał w programie, że Karol Nawrocki "staje się idolem milionów Polaków. (...) Gdzie nie jedzie, jest po prostu uwielbiany".
- Gdy nasz kandydat na prezydenta wygra, to później nastąpi demontaż Koalicji i powrót do normalności - stwierdził w Polsat News.
Przekonywał także, że sam nie chciał być kandydatem PiS na prezydenta. - Nie chciałem być kandydatem na prezydenta, ale skoro Jarosław Kaczyński powiedział mi, że trzeba wziąć moją osobę pod uwagę, bo mam duże szanse - stwierdził.
- Później tak się to kręciło przez kilka tygodni i na koniec wyszło tak jak wyszło. Karol Nawrocki jest najlepszym kandydatem na prezydenta i wygra te wybory - dodał.
Przypomnijmy, że w niedzielę portal Onet opublikował fragmenty anonimowego raportu o przeszłości Karola Nawrockiego, prezesa IPN i byłego dyrektora Muzeum II Wojny Światowej. Raport sugeruje jego powiązania z przestępczością i neonazizmem. Nawrocki nazwał raport "głęboką manipulacją".
Źródło: Polsat News/WP