Stacje benzynowe co najmniej 200 metrów od supermarketu
"Rzeczpospolita" informuje, że stacje
benzynowe będą mogły powstawać nie bliżej niż 200 metrów od
granicy działki supermarketu - taki jest pomysł Samoobrony na
ograniczenie paliwowej ekspansji sieci handlowych.
Nasz projekt ma zagwarantować uczciwą konkurencję - mówi autor pomysłu poseł Waldemar Nowakowski. Jak zapowiada, zmiany w prawie mają być gotowe do końca marca.
To dla nas zła wiadomość - mówi Magdalena Bielak, dyrektor komunikacji sieci Intermarche, która prowadzi 17 stacji benzynowych. Stacje są usługą dodatkową, ale przyciągają klientów, co przekłada się na wzrost obrotów sklepów - dodaje.
Pomysł Samoobrony krytykują politycy innych ugrupowań oraz przedstawiciele branży paliwowej. Takie zapisy mogą uderzyć nie tylko w hipermarkety, ale i inne firmy działające na rynku - mówi dziennikowi Jacek Wróblewski z Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego.
Podobnego zdania są przedstawiciele największych spółek paliwowych. Do tego pomysłu podchodzę sceptycznie - przyznaje Artur Zawisza, poseł PiS.
Jest on wynikiem lobbingu operatorów prywatnych stacji benzynowych - mówi Adam Szejnfeld (PO).
Faktycznie, to oni najbardziej cierpią na konkurencji ze stacjami działającymi pod marką sieci handlowych - komentuje "Rzeczpospolita". Benzyna na tych ostatnich jest tańsza. (PAP)