PolskaŚrodki UE: MEN opracuje kryteria, projekty wybiorą kuratoria

Środki UE: MEN opracuje kryteria, projekty wybiorą kuratoria

Ministerstwo Edukacji Narodowej opracuje
tylko kryteria strategiczne, według których wyłonione zostaną
projekty dotyczące organizacji zajęć pozalekcyjnych
dofinansowanych ze środków unijnych; samego wyboru projektów będą
dokonywać kuratoria - poinformowała wiceminister edukacji Sylwia Sysko-Romańczuk.

02.01.2007 16:25

"Gazeta Wyborcza" doniosła, że szef resortu edukacji, wicepremier Roman Giertych "zabrał samorządom 700 mln euro z unijnych pieniędzy na edukację". "Twierdzi, że sam je lepiej podzieli" - napisała gazeta. Sysko-Romańczuk przekonywała, że MEN "nikomu niczego nie zabiera", lecz jest tylko tzw. instytucją pośredniczącą w podziale środków UE.

Wyjaśniła, że wnioski-projekty będą pisać szkoły, a składać w kuratoriach samorządy (gminy i powiaty) jako organy prowadzące szkoły; one też dostaną środki na realizację projektów, jeśli te zostaną - w drodze konkursu - wybrane przez kuratoria spośród wszystkich złożonych projektów.

Według Sysko-Romańczuk, gdyby MEN nie opracował strategicznych kryteriów obowiązujących w całym kraju, to mogłyby powstać różne regionalne koncepcje, a nie ogólnopolska, a na takiej resortowi zależy. Wiceminister zaznaczyła, że nie jest to sprzeczne z zasadą, by o szczegółach projektów decydowano "na dole", tam gdzie będą one realizowane.

Wiceminister edukacji Sławomir Kłosowski zapewnił z kolei, że o wyborze projektów będą decydować fachowcy - a tacy są właśnie w kuratoriach. Jego zdaniem, oni bardzo dobrze znają oni specyfikę lokalną.

Chodzi o środki z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) na realizację programu operacyjnego "Kapitał Ludzki" w latach 2007- 2013.

Jak mówił na konferencji prasowej sam Giertych, "wywalczyliśmy w wyniku negocjacji" zwiększenie kwoty na zajęcia pozalekcyjne z 200 mln euro do 700 mln euro. Podkreślił, że organizacja czasu wolnego młodzieży jest jednym z najważniejszych elementów przygotowanego przez MEN rządowego programu "Zero tolerancji dla przemocy w szkołach".

Chodzi o to, by popołudniami i w soboty były otwarte sale gimnastyczne, by były środki na kółka biologiczne, chemiczne, matematyczne; by młodzież miała co robić - powiedział. To jest nasz program, który realizujemy. Na ten program znaleźliśmy środki. Oczywiście można powiedzieć, że te środki można było przeznaczyć na inny cel - dodał.

Jak wyjaśniła Sysko-Romańczuk, przesunięto pulę środków z funduszy dla regionów na zajęcia pozalekcyjne "gdyż urzędy marszałkowskie nie prowadzą szkół, ale np. placówki doskonalenia nauczycieli, i na te zadania mają środki". Giertych zaznaczył, że przesunięto tylko 150 mln euro.

Kłosowski przypomniał, że w latach ubiegłych w budżecie nie było wyodrębnionych specjalnych środków na realizację zajęć pozalekcyjnych. Finansowane były one z subwencji oświatowej, dlatego samorządy same decydowały, czy zorganizują je i w jakim wymiarze.

Minister edukacji Roman Giertych poinformował także, że wydał polecenie rozpoczęcia prac w resorcie nad zmianą zasad podziału subwencji, "tak by z ekonomicznego punktu widzenia nie opłacało się likwidować małych wiejskich szkół". Będziemy musieli rozpocząć trudne negocjacje, szczególnie z dużymi miastami, bo żeby komuś dać, trzeba innemu odjąć - zauważył.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)