Średniowieczny skarb wygrzebany przez koparkę
Gliniane naczynie zawierające ponad 400
średniowiecznych monet i ozdób ze srebra wykopano podczas
prac w Małogoszczy w Świętokrzyskiem. Znalazca
przekazał skarb służbie ochrony zabytków.
23.06.2006 | aktual.: 25.06.2006 17:06
Według Dariusza Kaliny z Regionalnego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków w Kielcach, w odkrytym przez ramię koparki naczyniu były denary, srebrne płacidła zwane też siekańcami oraz ozdoby. Najstarsza moneta pochodzi - jak wstępnie oceniono - z czasów Ottona III, a najmłodsza z okresu panowania Władysława Łokietka.
Ponad 350 pieniążków to denary "krzyżowe". Takie znalezisko zdarza się raz na 50-100 lat. Znalazca może się spodziewać nagrody ministra kultury i ochrony dziedzictwa narodowego - zapowiedział Kalina.
Najcenniejsza jest biżuteria - świetnie zachowana lunula, czyli srebrny wisiorek sprzed X wieku, przypominający kształtem księżyc, a także sześć fragmentów zgniecionych i połamanych zausznic. 20 denarów to monety różnej średnicy i stanu zachowania, osiem innych jest lekko zaśniedziałych. 356 monet z wyciśniętym krzyżem ma średnicę 1,5 cm - opisał znalezisko regionalista z Kielc.
Denary krzyżowe służyły Europie zachodniej w X i XI wieku do handlu ze Słowianami - znak krzyża zastępował niepiśmiennym płatnikom napis na monecie. Z kolei płacidła - to pocięte kawałki srebra, które pełniły funkcję drobnych pieniędzy, przydatnych do wydawania "reszty" od większej sumy - wyjaśnił Kalina.
Dodał, że w otoczeniu miejsca, z którego wydobyto skarb zostaną podjęte badania uzupełniające. Poszczególne elementy znaleziska mają być inwentaryzowane i badane przez znawców.