Średniowieczne tortury robią karierę wśród naukowców
Wykorzystując urządzenie podobne do średniowiecznego narzędzia tortur można znacznie rozciągnąć przeznaczony do przeszczepu fragment skóry - informuje "New Scientist".
Opracowany przez Sang Jin Lee z Wake Forest Institute for Regenerative Medicine automatyczny bioreaktor, w którym przechowywany jest fragment skóry do przeszczepu został wyposażony w przyrząd podobny do narzędzia tortur, zwanego "krosnem", "stołem" lub "ławą". Podobnie jak pierwowzór, pozwala rozciągać żywe tkanki, tyle że nie prowadzi to do ich zniszczenia - przeciwnie, po pięciu dniach powierzchnia skóry zwiększa się dwukrotnie, co pozwala pokryć nią wyraźnie większy obszar - przykład po poparzeniu. Dzięki wypełniającej bioreaktor pożywce podczas rozciągania dochodzi do namnażania komórek.
Obecnie przy przeszczepianiu skóry używa się ponacinanych fragmentów (tworzy się rodzaj siateczki) lub wszczepia pod skórę stopniowo napełniane powietrzem balony, które ją rozciągają. Jednak przeszczepianiu ponacinanej skóry towarzyszą trudności z jej gojeniem, natomiast wszczepianie balonów jest bolesne, trwa miesiącami i pozostawia blizny.