Trwa ładowanie...

Sprzedaż alkoholu. Ograniczenie po godzinie 19?

Nowe obostrzenia związane z pandemią koronawirusa mogą zakazać sprzedaży alkoholu po godzinie 19. Czy może to zwiększyć szarą strefę i nielegalne picie alkoholu? Sprawdź.

Koronawirus. Ograniczenie sprzedaży alkoholu po godzinie 19?Koronawirus. Ograniczenie sprzedaży alkoholu po godzinie 19?Źródło: Pixabay, fot: bridgesward
d1cxw1g
d1cxw1g

Zaostrzenie obostrzeń wynika z rekordów zakażeń koronawirusem, które od kilku dni notujemy w Polsce. W ciągu ostatnich dni regularnie przekraczamy barierę 5 tys. zakażeń, w czwartek padł największy wynik od początku epidemii - ponad 8 tysięcy zachrowań na COVID-19. Rząd zdecydował się już na wprowadzenie szeregu obostrzeń, w tym obowiązku noszenia maseczek na zewnątrz czy godzin dla seniorów. Może być to jednak dopiero początek większych restrykcji.

Zamykanie restauracji, klubów i barów o godz. 21 oraz wprowadzenie zakazu sprzedaży napojów wyskokowych po godz. 19 są rozwiązaniami dyskutowanymi przez rządzących. Celem ostatniego pomysłu miałoby być ograniczenie spotkań towarzyskich, które często kończą się momencie, gdy zabraknie alkoholu.

Koronawirus i zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 19

Pomysł restrykcji w zakresie sprzedaży alkoholu spotkał jednak ze sporą krytyką i został określony mianem niedorzeczności.

Koronawirus. Zamknięte cmentarze 1 listopada? Piotr Mueller o zaleceniach rządu

- Absurd goni absurd. Rząd zarządza epidemią poprzez konfliktowanie grup społecznych, poprzez nastawianie ich przeciwko sobie. Rządzący stawiają się przeciwko lekarzom, przeciwko nauczycielom, a teraz będą kłócić Polaków z alkoholem - mówił w rozmowie z money.pl Janusz Palikot, były polityk, obecnie m.in. prezes Tenczyńska Okovita S.A.

d1cxw1g

Rząd rozmawiał już z samorządowcami i wojewodami o propozycjach nowych obostrzeń. Jednym z nich ma być ograniczenie sprzedaży alkoholu do godziny 19 - jak podaje portal Polsatnews.pl. Na razie są to jednak tylko pomysły, które niekoniecznie pojawią się w nowym rozporządzeniu.

- Ograniczanie godzin sprzedaży alkoholu i wprowadzanie tak zwanej małej prohibicji jest dowodem na to, że dorosłych konsumentów - bo tylko tacy mogą kupować i spożywać napoje alkoholowe - traktuje się z ograniczoną wiarą w odpowiedzialne podejmowanie decyzji - tłumaczył w rozmowie z money.pl Andrzej Szumowski, prezes stowarzyszenia Polska Wódka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1cxw1g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1cxw1g
Więcej tematów