Sprzedawcy drżą z obawy - Putin robi naloty
Wysokie ceny w moskiewskich sklepach zwróciły uwagę rosyjskich władz, w tym samego premiera. Władimir Putin niespodziewanie odwiedził jeden z moskiewskich sklepów.
Gazeta "Komsomolskaja Prawda" poinformowała, że premiera Putina zainteresowały ceny mięsa. Jak się okazało sklep sprzedawał je po 335 rubli za kilogram, czyli równowartość 33 złotych. Tymczasem mięso w hurcie jest dwukrotnie tańsze.
Później na naradzie rządowej Putin tłumaczył ministrom, ze marże handlowe w cywilizowanych państwach nie są tak wysokie jak w jego kraju. - W tych warunkach dochody ludności spadają, a ceny nie zmniejszają się, a nawet rosną - mówił Putin. Szef rządu obiecał, że niedługo do parlamentu zostanie wniesiona nowa ustawa o handlu.
Komentatorzy zwracają uwagę, że w Rosji rozpoczął sie właśnie sezon na świeże owoce i warzywa. Jednak moskiewski ceny mogą szokować: kilogram truskawek kosztuje 150 rubli, czyli 15 złotych, kilogram tegorocznych jabłek około 100 rubli, czyli 10 złotych, zaś za kilogram czereśni trzeba zapłacić co najmniej 200 rubli, czyli 20 złotych.
Włodzimierz Pac