Sprawne przygotowania do budowy polskiej bazy w Czadzie
Przygotowania do budowy polskiej bazy w
Czadzie przebiegają bardzo sprawnie - ocenił w piątek na
konferencji prasowej wiceszef MON Stanisław Komorowski, który
dzień wcześniej wrócił z tego kraju.
Żołnierze zajmują się oczyszczaniem, wyrównywaniem i utwardzaniem ok. siedmiu hektarów gruntu; ich zadaniem jest także m.in. obwałowanie terenu w granicach przyszłej bazy.
Jak poinformował Komorowski, baza ma być gotowa do końca czerwca, wówczas też kontyngent ma osiągnąć wstępną gotowość operacyjną. Do końca sierpnia w rejon misji mają być przemieszczone siły główne. Pełną gotowość do działania kontyngent ma osiągnąć we wrześniu. Termin ten uwarunkowany jest trwającą w Czadzie od lipca porą deszczową, która znacznie utrudnia działanie.
Siły UE w Czadzie i Republice Środkowoafrykańskiej mają zajmować się m.in. ochroną uchodźców z ogarniętego konfliktem Darfuru - sąsiadującej z Czadem prowincji Sudanu. Mają także ułatwić niesienie pomocy humanitarnej oraz chronić personel ONZ.
Konflikt w Darfurze trwa już pięć lat i pochłonął, w zależności od szacunków, od 200 do 400 tys. ofiar, a około 2,5 mln pozbawił domów. W rejonie operacji UE (ok. 900 km długości i 200-400 km szerokości) funkcjonuje 12 obozów uchodźców oraz ok. 30 obozów przesiedleńców, w których schroniło się ok. 240 tys. osób.
W ramach polskich sił w misji w Czadzie uczestniczyć ma do 400 żołnierzy i pracowników wojska. Nasz kontyngent będzie drugim co do wielkości, po francuskim. Na wyposażeniu PKW znajdą się m.in. śmigłowce Mi-17 (trzy, z czego jeden traktowany jako rezerwa) i kilkanaście transporterów Rosomak, również w wersji medycznej. Żołnierze będą mieli do dyspozycji kilka wozów HMMWV i kilkanaście Land Roverów. Sprzęt dostarczony zostanie morzem przez port w Kamerunie, a stamtąd trafi do bazy drogą powietrzną i lądową.