Sprawiedliwość po 50 latach. Strzał w plecy na przejściu granicznym

Pół wieku po zabójstwie sprawiedliwość dosięgnie sprawcę. 79-latek Manfred N. oskarżony o zabójstwo Polaka w 1974 r. stanie przed niemieckim sądem. Akt oskarżenia mówi o "celowanym strzale w plecy z ukrycia".

Sprawiedliwość po 50 latach.
Sprawiedliwość po 50 latach.
Źródło zdjęć: © East News | Karolina Misztal

05.01.2024 | aktual.: 06.01.2024 06:04

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Były funkcjonariusz wschodnioniemieckiego Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego śmiertelnie postrzelił Czesława Kukuczkę, kiedy ten chciał przekroczyć przejście graniczne w Berlinie. Zdarzenie miało miejsce 29 marca 1974 roku przy Friedrichstrasse.

Kukuczka chciał wymóc na służbach możliwość przekroczenia granicy grożąc, że ma bombę. Mężczyzna miał zamiar uciec do USA, do swoich ciotek. Wtedy został przewieziony pod stację Berlin-Friedrichstrasse, gdzie znajdowało się przejście graniczne. Tam Manfred N. postrzelił Polaka w plecy. Jak podali świadkowie, mężczyzna nie otrzymał pomocy w szpitalu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Jego zadaniem było unieszkodliwienie Polaka"

Akt oskarżenia wskazuje, że Manfred N. należał do grupy operacyjnej Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego NRD (Stasi). Miał za zadanie "unieszkodliwić" Polaka.

Przez wiele lat śledztwo w tej sprawie nie wykazywało żadnych znaczących postępów. Dopiero w 2016 roku pojawiła się istotna wskazówka pochodząca z archiwum akt Stasi. Początkowo prowadzone śledztwo zakładało możliwość popełnienia zabójstwa, co wiązałoby się z potencjalną karą od 5 do 15 lat pozbawienia wolności. W przypadku takiego przestępstwa istniało ryzyko przedawnienia.

- Jestem przekonany o tym, że praca prokuratury IPN mocno się do tego przyczyniła, że prokuratura w Berlinie, która już wcześniej zajmowała się tą sprawą, choć bez wymiernego efektu, wróciła do niej i bardzo poważnie ją potraktowała. I że po tylu latach stało się możliwe postawienie konkretnego zarzutu morderstwa człowiekowi, który miał wówczas strzelać do Czesława Kukuczki.

Jak podaje Interia.pl, Manfred N. stanie przed Sądem Okręgowym w Berlinie 14 marca.

Źródła: PAP, Interia.pl

Komentarze (27)