ŚwiatSprawiedliwość dziejowa od ręki

Sprawiedliwość dziejowa od ręki

Byłbym zwolennikiem uchwalenia krótkiej, acz treściwej ustawy, która rozwiąże wszystkie problemy prawne emigrantów marcowych – mówi Lech Gardocki.

06.03.2008 | aktual.: 06.03.2008 10:37

Sąd Najwyższy i Naczelny Sąd Administracyjny uznały trzy lata temu, że marcowi emigranci nigdy nie utracili polskiego obywatelstwa. Jednak wielu osobom nie udało się go odzyskać, choć potwierdzono, że obywatelstwo zostało im bezprawnie zabrane. Co należałoby zrobić?

– Jest w tym pułapka prawna, bo możemy się zastanawiać, czy można przywracać coś, czego się nie utraciło.

* Jednak emigranci mają kłopoty z odzyskiwaniem tego, co im bezprawnie zabrano.*

– Dlatego byłbym zwolennikiem uchwalenia krótkiej, acz treściwej ustawy, która rozwiąże wszystkie problemy prawne emigrantów marcowych. Choć nie da jej się pewnie uchwalić przed 8 marca, to sama zapowiedź jest już aktem pewnego zadośćuczynienia.

Co w tej ustawie należałoby zapisać?

– Osoby, które... (i tu wpisałoby się odpowiednie kryteria), uzyskują potwierdzenie polskiego obywatelstwa. Osoby te musiałyby, powiedzmy w ciągu roku, złożyć odpowiedni wniosek w tej sprawie.

Indywidualny wniosek wydaje się panu niezbędny?

– Tak. Możemy sobie wyobrazić, że nie każdy emigrant chce powrotu do polskiego obywatelstwa. Ustawa natomiast, napisana w tonie przyjaznym, bez zbędnych procedur, wychodziłaby naprzeciw pragnieniom tych, którzy chcą powrotu do korzeni. Po złożeniu wniosku obywatelstwo przywracano by automatycznie, urzędnicy nie mieliby już prawa decydować o tym, komu przyznać, a komu odmówić. Takie rozwiązanie wydaje mi się najbardziej eleganckim aktem państwa wobec ludzi, których poprzednie państwo skrzywdziło.

Według wojewody mazowieckiego 20 procentom odmówiono .

– Z jakiego powodu?

Odmowę wydawano osobom, w których aktach znajduje się podpisany przez nie wniosek do Rady Państwa o zmianę obywatelstwa polskiego na izraelskie.

– Tak nie może być! To przykład zastosowania zasady rzekomej dobrowolności. Przecież tych ludzi zmuszono do wyjazdu i zrzeczenia się obywatelstwa. Nawet jeśli na podstawie obowiązujących wtedy przepisów, to nie czynili tego dobrowolnie. Takie rzeczy trzeba brać pod uwagę, a nie zasłaniać się przepisami prawa.

Czyli jeśli zrzeczenie odbyło się pod wpływem nacisku, a przede wszystkim bezprawnie, jego odzyskanie powinno być automatyczne?

– Tak, bo nawet jeśli ktoś się powołuje na przepisy o tym, że jakiś emigrant zrzekł się obywatelstwa, to przecież nie zrobił tego dobrowolnie. Często musiał, jeśli chciał wyjechać. Dla mnie uregulowanie tej sprawy jest koniecznością historyczną i wyrazem sprawiedliwości. Ci ludzie zostali skrzywdzeni i potraktowani w sposób pogardliwy, niegodny. Tym bardziej trzeba tę kwestię rozwiązać w sposób delikatny i – co wydaje mi się niezwykle ważne – nikogo nie zmuszać, aby na nowo stał się Polakiem.

Dlaczego dotąd nie udało się tej sprawy rozwiązać?

– Państwo polskie nie wyszło naprzeciw krzywdzie ludzkiej. Dziś mamy dodatkowy bodziec, by sprawę załatwić. Polska jest w Unii Europejskiej, więc polskie obywatelstwo ma pewną wartość. Gdyby emigrantów marcowych nie zmuszano do wyjazdu, to i oni byliby obywatelami UE.

rozmawiała Katarzyna Kolenda-Zaleska, TVN

* Lech Gardocki* (63 lata), profesor nauk prawnych – karnista. Od 1998 roku przewodniczący Trybunału Stanu i prezes Sądu Najwyższego. W maju 2007 roku ostro skrytykował pomysł posłów PiS, by sędziowie mogli tracić immunitet w ciągu 24 godzin. W 2007 roku nominowany do przyznawanej przez „Gazetę Prawną” nagrody Bona Lex w kategorii najlepszy sędzia.

* Po marcu* 1968 roku w wyniku antysemickich czystek Polskę opuściło od 10 do 20 ty-sięcy osób pochodzenia żydowskiego, 5 tysięcy trafiło do Izraela. Wyjeżdżali z tak zwanym dokumentem podróży stwierdzającym, że nie są obywatelami polskimi. Dziś domagają się przywrócenia obywatelstwa. Obywatelstwa polskiego nie można przywrócić. Można jednak zwrócić się do wojewody o potwierdzenie, że nigdy nie zostało ono utracone. Urzędnicy często wydają decyzje odmowne, twierdząc, że emigranci marcowi, wyjeżdżając, zrzekali się obywatelstwa, a więc je tracili.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)