PolitykaSprawa wypadku Beaty Szydło przeniesiona do innej prokuratury

Sprawa wypadku Beaty Szydło przeniesiona do innej prokuratury

Kwestią uszkodzenia dowodów ws. wypadku auta SOP, którym jechała Beata Szydło, zajmie się Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu - podaje TVN24. Chodzi o płytę, na której znajdował się zapis z kamer monitoringu, dokumentujący przejazd kolumny ówczesnej szefowej rządu.

Sprawa wypadku Beaty Szydło przeniesiona do innej prokuratury
Źródło zdjęć: © East News

Obrońca oskarżonego w tej sprawie Sebastiana K. mec. Władysław Pociej twierdzi, że o uszkodzeniu płyty z dowodami nie poinformował go ani sąd, ani prokuratura. W związku z tym, wspólnie ze swoim klientem podjął decyzję o złożeniu do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa i wszczęcia stosowanego postępowania w celu ustalenia okoliczności uszkodzenia dysku.

Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej w Oświęcimiu, jednak tamtejsi śledczy... nie chcą się nią zajmować. Oświęcimska prokuratura wystąpiła do Prokuratury Okręgowej w Krakowie o wyznaczenie innej prokuratury. Decyzję podjęła jednak Prokuratura Regionalna w Krakowie, która przekazała sprawę prokuraturze z Nowego Sącza.

Uszkodzone dowody

Z komunikatu wydanego przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie wynika, że tamtejsi śledczy przekazali wszelkie dowody w sprawie wypadku rządowego auta w stanie nienaruszonym. Została jednak poinformowana, że dwóch spośród przekazanych do sądu płyt nie da się odtworzyć. Jak stwierdziła wówczas prokuratura, "na uszkodzonych nagraniach nie został zarejestrowany przejazd kolumny. Na jednym z nich było nagranie programu telewizyjnego, na drugim monitoring terenu przedszkolnego oddalonego o kilkaset metrów od miejsca przejazdu kolumny". Dodano, że "wskazane nagrania nie mają żadnej wartości dowodowej dla odtworzenia przebiegu zdarzenia".

W komunikacie wydanym 26 czerwca czytamy natomiast, że biegli z Laboratorium Kryminalistycznego nie odtworzyli nagrania z powodu uszkodzenia w postaci pęknięcia w centralnej części jednej z płyt. Zawierała ona nagranie z zapisem monitoringu z ulicy Prusa. Śledczy podkreślają, że ten materiał nie obejmował trasy, którą przemieszczała się kolumna SOP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (684)