Sprawa Tomasza Komendy. "Skandal we wrocławskim sądzie"

"Okazało się, że ławniczka jest klientką adwokata jednego z oskarżonych" - poinformował na Twitterze dziennikarz "Super Expressu". Chodzi o zbrodnię ws. zabójstwa Małgosi, za którą 18-lat odsiedział niewinny Tomasz Komenda.

Sprawa Tomasza Komendy. "Skandal we wrocławskim sądzie"
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta
Patryk Osowski

07.05.2019 11:34

O godz. 9.30 przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu miał się rozpocząć proces ws. zbrodni miłoszyckiej. To właśnie za nią 18 lat w więzieniu spędził niesłusznie skazany Tomasz Komenda.

Tym razem na ławie oskarżonych zasiedli Ireneusz M. i Norbert B. Śledztwo w sprawie miłoszyckiej zbrodni prokuratura wznowiła po latach, na wniosek rodziców zamordowanej Małgosi. Przeprowadzono ekshumację i zbadano ubranie nastolatki. Znaleziono na nim ślady biologiczne z DNA. Przebadano wielu mężczyzn, którzy byli na dyskotece, gdzie bawiła się Małgosia. Wyniki były jednoznaczne i doprowadziły do zatrzymania dwóch wymienionych wyżej mężczyzn.

Gdy we wtorek miał ruszyć proces, nagle okazało się, że ławniczka jest klientką adwokata jednego z oskarżonych.

"Kpina i skandal we wrocławskim sądzie ws. zbrodni miłoszyckiej. Ławniczka nie przyznała się do tego. Teraz sąd się zastanawia, czy nie zmienić ławnika, ale to będzie oznaczało nowy termin" - poinformował na Twitterze śledzący sprawę dziennikarz "Super Expressu".

Podkreślił, że przez "totalną ignorancję ławniczki", proces na który czekała cała Polska, może się opóźnić. "Kobieta, gdy poinformował o tym jej adwokat, tylko się uśmiechała" - dodał reporter.

Teraz decyzja jest po stronie sądu.

Przypomnijmy, że cała tragedia rozpoczęła się w noc sylwestrową 1997 roku w Miłoszycach na Dolnym Śląsku, gdzie brutalnie zgwałcono i zamordowano 15-letnią Małgosię z Jelcza-Laskowic. Za tę zbrodnię Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał w 2003 roku Tomasza Komendę na 15 lat więzienia.

Rok później sąd drugiej instancji zaostrzył karę do 25 lat. Mężczyzna spędził w więzieniu 18 lat. W maju ubiegłego roku Sąd Najwyższy uniewinnił go. Do sprawy wrócono, a śledczy wpadli na trop innych, prawdopodobnych sprawców.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (572)