Sprawa Sośnierza z sądu rejonowego do okręgowego
Sprawa byłego dyrektora Śląskiej Regionalnej
Kasy Chorych Andrzeja Sośnierza, oskarżonego o niegospodarność
podczas wprowadzania chipowych kart ubezpieczenia zdrowotnego,
została przekazana z Sądu Rejonowego w Katowicach do sądu
okręgowego.
10.09.2003 16:25
"Sąd apelacyjny skierował do nas tę sprawę z uwagi na jej zawiłość, szczególną wagę i charakter. Mogła ona być za trudna dla sądu rejonowego, m.in. ze względu na konieczność wykładni ustaw" - powiedziała wiceprezes Sądu Okręgowego w Katowicach Aleksandra Rotkiel.
Prokuratura zarzuciła byłemu dyrektorowi zaniechanie poszukiwania reklamodawców, chętnych do ogłaszania się lub umieszczenia logo na wprowadzonych przez Kasę kartach chipowych dla pacjentów. W ten sposób Kasa miała stracić 3,2 mln zł.
Sośnierz broni się, argumentując, że Kasa nie tylko nie straciła, ale jeszcze zaoszczędziła. Ponieważ kasy chorych były organizacjami non-profit i nie mogły sprzedawać powierzchni reklamowej, odstąpiono tę możliwość dostawcy kart, w zamian kupując je taniej. Jak podawał - zamiast kupić karty po 4 zł za sztukę, Kasa kupiła je za 3 zł, dzięki czemu zaoszczędziła ok. 5,5 mln zł.
Andrzej Sośnierz nie komentuje przeniesienia sprawy do sądu wyższej instancji. "Nie potrafię ocenić, czy to dobrze, czy źle" - powiedział.